Stefanka to ciasto, które kojarzy mi się z dzieciństwem, ale wcale go wtedy nie jadałam.
Wydawało mi się obrzydliwe ze względu na zawartość kaszy manny.
Całe szczęście, że preferencje żywieniowe wraz z wiekiem zmieniają się:)
Ciasto to jest pyszne, z maślanym posmakiem i delikatną masą.
Do tego czekoladowa polewa - u nas z cukierkową posypką na prośbę Olka.
Cukierki sprawiły, że polewa zrobiła się bardziej słodka - ale jakoś nam to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie - przez te kolory zrobiło się bardziej karnawałowo:)
Przepis na Stefankę (z malutką modyfikacją) pochodzi z Moich Wypieków.
Składniki na ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 0,75 szklanki cukru
- 200 g masła
- 2 łyżki miodu
- 2 jajka
- 1 łyżeczka sody
Ciasto zagnieść z wszystkich podanych składników i podzielić na 3 równe części. Porcję ciasta rozwałkować i wyłożyć nią blaszkę (dużą prostokątną-wcześniej wyłożoną papierem do pieczenia).
Warstwa ciasta jest cienka. Piec na złoto w 160 stopniach przez około 15 minut.
Składniki na masę:
- 1 litr mleka
- 0,75 szklanki cukru
- 200 g masła
- 1 cukier wanilinowy
- 11 łyżek kaszy manny
- sok z połowy cytryny (opcjonalnie)
Mleko zagotować z cukrami i masłem. Wsypać kaszę cały czas mieszając. Gotować około 10 minut do uzyskania konsystencji gęstego budyniu. Można dodać sok z cytryny. Masę odstawić.
Ja placki przełożyłam gorącą masą co spowodowało, że szybciutko zmiękły. Normalnie stefanka wymaga dłuższego czasu oczekiwania, a w ten sposób można było skonsumować ją szybciej:)
Na wierzch ciasta wylać polewę:
Składniki na polewę:
- 100 g czekolady gorzkiej (ale ja następnym razem zrobię z mleczną:))
- 100 g masła
Masło i czekoladę rozpuścić w rondelku i gorącą polewą polać ciasto.
Opcjonalnie można posypać po wierzchu kolorową posypką lub siekanymi orzeszkami.
ja to bym ten krem chętnie wyjadła, uwielbiam manną :-)
OdpowiedzUsuńJa też:) I przyznam się, że z nikim się nie podzieliłam wylizywaniem garnka po masie;)
OdpowiedzUsuńkrem rzeczywiście kusi :) bardzo fajne ciacho
OdpowiedzUsuńklasyczny przepis na dobre ciastko, ktory kazdy powinien miec :)
OdpowiedzUsuńooo z taką kolorową posypką pamiętam to ciasto z dzieciństwa! :)
OdpowiedzUsuńTo ciasto w moich stronach nazywało się Królewiec .Prawdziwa stefanka to jasny biszkopt przekładany kremem kakaowym i polewa czekoladowa .
OdpowiedzUsuńNie znam takiej wersji stefanki. U mnie za to królewiec to ciasto podobne do stefanki (tej powyższej, ale ze środkową warstwą biszkoptową i masą budyniową. Widać wszystko się z czasem miesza i zmienia:)
Usuń