Własne pieczywo to coś wspaniałego.
Nie muszę się zastanawiać ile "E-" do niego dodano i żołądek jakoś inaczej po nim funkcjonuje.
A zapach, który roznosi się po domu kiedy się piecze - bezcenny.
Namawiać do pieczenia własnych bułeczek chyba nikogo nie muszę, a tych, którzy się jeszcze nie odważyli namawiam:
TO JEST PROSTE:)
Składniki:
Nie muszę się zastanawiać ile "E-" do niego dodano i żołądek jakoś inaczej po nim funkcjonuje.
A zapach, który roznosi się po domu kiedy się piecze - bezcenny.
Namawiać do pieczenia własnych bułeczek chyba nikogo nie muszę, a tych, którzy się jeszcze nie odważyli namawiam:
TO JEST PROSTE:)
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki chlebowej (mix pszenno-żytnio-orkiszowy)
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka ciepłego mleka
- kopiasta łyżka cukru
- 1 jajko + 1 jajko do smarowania po wierzchu
- płaska łyżeczka soli
- 7 g suchych drożdży lub 14 g świeżych
- opcjonalnie do posypania: mak lub sezam
Z podanych składników zagnieść ciasto (jeśli używamy świeżych drożdży to należy sporządzić rozczyn).
Ciasto wyrabiać przez kilka minut. Odstawić w ciepłe miejsce żeby podwoiło swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószoną mąką stolnicę, lekko rozwałkować i szklanką wycinać bułeczki.
Bułeczki układać na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia, smarować rozkłóconym jajkiem i posypywać ziarenkami.
Odstawić w ciepłe miejsce żeby troszkę podrosły.
Piec około 20 minut w temperaturze 180-190 stopni.
Najlepsze jeszcze lekko ciepłe z masełkiem i ulubionym dżemem.
Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńJuż o poranku, pozwolisz, zacznę Cię podziwiać.
Bułki na śniadanie.
Czy wszyscy w domu wiedza, że jesteś Skarbem?:)
Lekka - mów do mnie jeszcze:) Doceniają. Zwłaszcza mąż, który podobnie jak ja jest wszystkożerny. Olek wybiórczo, a Ewa...póki co je to co ja i nie protestuje:)
OdpowiedzUsuńMmmmmm, czy ja mogę jedną bułeczkę na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie, muszę upiec bułeczki :)
dla tego cudownego zapachu.. i dla radości domowników - warto piec!
OdpowiedzUsuńtakie domowe są w końcu najlepsze :)
OdpowiedzUsuńa ja nadal nie potrafię się skusić na własny wypiek pieczywa :(
OdpowiedzUsuńdomowe buleczki z konfitura, ahh!
OdpowiedzUsuńMój Kubuś też robi czasami bułeczki-najlepsze na świecie:)
OdpowiedzUsuń