Połączenie korzennej nuty przypraw z wonią pomarańczy, migdałów i śliwki, a to wszystko w połączeniu z soczystym mięsem to dla mnie poezja:)
Od kiedy go zobaczyłam u Oli to była tylko kwestia czasu kiedy go zrobię:).
Zwykły obiad przemienił się w prawdziwą kulinarną uroczystość.
Od moich facetów zebrałam mnóstwo komplementów:).
Składniki:
Sparzone migdały zmielić i połączyć z pozostałymi składnikami marynaty.
Schab obtoczyć w marynacie.
Wyszorowaną dokładnie pomarańczę pokroić na cienkie plastry i obłożyć nimi schab. Umocować przy pomocy nici.
Odłożyć w chłodne miejsce na około 2 godziny.
Schab piec pod przykryciem około godziny w 200 stopniach i następnie około 15 minut bez przykrycia.
Ostudzić, zdjąć plasterki pomarańczy (plasterki wyrzucić) i mięso pokroić na plastry (plastry ułożyć w naczyniu, w którym wcześniej schab się piekł) a następnie podpiec jeszcze w 180 stopniach przez około 20 minut.
Podawać z ziemniakami i surówką.
Od kiedy go zobaczyłam u Oli to była tylko kwestia czasu kiedy go zrobię:).
Zwykły obiad przemienił się w prawdziwą kulinarną uroczystość.
Od moich facetów zebrałam mnóstwo komplementów:).
Składniki:
- schab bez kości (około 1 kg)
- suszone śliwki (kilkanaście sztuk)
- 2 łyżki oliwy
- pomarańcza
Składniki marynaty:
- 8-10 migdałów
- pół łyżeczki cynamonu
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej
- łyżka miodu
- łyżka sosu sojowego (nie miałam więc nie dałam)
- ząbek czosnku
Sparzone migdały zmielić i połączyć z pozostałymi składnikami marynaty.
Schab obtoczyć w marynacie.
Wyszorowaną dokładnie pomarańczę pokroić na cienkie plastry i obłożyć nimi schab. Umocować przy pomocy nici.
Odłożyć w chłodne miejsce na około 2 godziny.
Schab piec pod przykryciem około godziny w 200 stopniach i następnie około 15 minut bez przykrycia.
Ostudzić, zdjąć plasterki pomarańczy (plasterki wyrzucić) i mięso pokroić na plastry (plastry ułożyć w naczyniu, w którym wcześniej schab się piekł) a następnie podpiec jeszcze w 180 stopniach przez około 20 minut.
Podawać z ziemniakami i surówką.
fajne te korzenne aromaty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Wygląda super apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAsieja - bardzo pyszne są:)
OdpowiedzUsuńOla - dzięki za natchnienie:)
schabik nadziany sliwka i jeszcze oblozony pomaranczami... to musi smakowac pysznie:)
OdpowiedzUsuńSuper! Królewski obiad!:)
OdpowiedzUsuńNasze myśli nadal biegną poniekąd równolegle, bo w mojej zamrażarce leży polędwiczka wieprzowa a w szufladzie stoi zaprawa pomarańczowa.:)
Ania, kiedy Ty masz czas tyle pichcić mając małe dzieci? Chylę przed Tobą czoła.
Aga - jest pyszny:)
OdpowiedzUsuńLekka - w sumie to ja sama się sobie czasem dziwię. Po prostu bardzo to lubię:)A Olka już wkręcam w gotowanie - np. wczoraj wykrawał kółka do pierogów:)
mięso ze śliwkami uwielbiam. z pomarańczami też próbowałam, więc wiem, że jest pycha!
OdpowiedzUsuńRobię podobnie tylko bez pomarańczy, ale widzę że to fajny pomysł
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pieczenie. Schab ze śliwką jest super :)
OdpowiedzUsuń