Sernik to dla mnie wyjątkowo męskie ciasto, a to za sprawą mojego męża, który serniki uwielbia.
I z nim mi się sernik nierozłącznie kojarzy.
Synek poszedł w ślady taty i ma tak samo.
Mogliby jeść serniki na okrągło.
Miłe jest to, że zgodnie twierdzą, że te wychodzące spod mojej ręki są najlepsze:) a ja nieskromnie dodam, że naprawdę są niezłe:).
Pierwotny przepis Marty Gessler, ale nieco go zmodyfikowałam:)
Składniki masy serowej:
I z nim mi się sernik nierozłącznie kojarzy.
Synek poszedł w ślady taty i ma tak samo.
Mogliby jeść serniki na okrągło.
Miłe jest to, że zgodnie twierdzą, że te wychodzące spod mojej ręki są najlepsze:) a ja nieskromnie dodam, że naprawdę są niezłe:).
Pierwotny przepis Marty Gessler, ale nieco go zmodyfikowałam:)
Składniki masy serowej:
- 750 g serka twarogowego z wiaderka
- 3 żółtka
- 1 całe jajko
- 100 g cukru
- 1 budyń waniliowy lub śmietankowy
- 100 g masła (roztopionego)
- 1,5 szklanki zimnego mleka
Jajka ubić z cukrem na gładką masę. Dodać budyń w proszku i wlać ostudzone masło. Dodawać łyżką twaróg (cały czas mieszać mikserem) a na koniec wlać mleko.
Składniki na spód:
- 150 g herbatników
- 4 łyżki miękkiego masła
Herbatniki rozkruszyć i połączyć z masłem. Powstałą masą wyłożyć spód blaszki (tortownica o średnicy 26 cm wyłożona folią aluminiową).
Na spód z masy herbatnikowej wylać masę serową (jest bardzo rzadka).
Piec 40-45 minut w temperaturze 180 stopni.
Składniki na pierzynkę:
- 3 białka
- szczypta soli
- 3 łyżeczki cukru pudru
- 80 g wiórków kokosowych
- 80 g płatków migdałowych
Białka ubić na sztywno z dodatkiem soli. Dodać cukier puder i wiórki oraz płatki. Wymieszać łyżką. Można też zrobić pierzynkę wyłącznie z wiórków kokosowych ( i taką szczerze mówiąc wolę - wtedy dać 150 g wiórków).
Na upieczony sernik wyłożyć masę kokosowo-migdałową i zapiekać jeszcze przez 10 minut w 180 stopniach.
Sernik jest bardzo puszysty i delikatny.
Najlepszy po paru godzinach chłodzenia w lodówce.
oj, ja za wszelkimi pierzynkami przepadam. byle tylko nie tymi pościelowymi :)
OdpowiedzUsuńPaula - ja też nie znoszę tych pościelowych:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie skosztowałam, a już wiem że go LUBIĘ :)
OdpowiedzUsuńwiorki kokosowe i platki migdalowe wystarcza zeby wiedziec ze bedzie mi smakowac :D
OdpowiedzUsuńPo oddzieleniu wiórków od migdałów (taki ze mnie Kopciuszek) sernik byłby mój...
OdpowiedzUsuńNo proszę, a dla mnie sernik jest wyjątkowo kobiecy! ;-)
OdpowiedzUsuńKokosowo-migdałowa pierzynka cudownie mi się kojarzy.
bo sernik to zdecydowanie jedno z najpyszniejszych ciast!:-)
OdpowiedzUsuńserniczki - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSernik meskim ciachem?a mnie sie zawsze wydawalo,ze makowiec:) a serniczek wyglada wielce smakowo :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem sernikowym wyjątkiem-nie przepadam,ale ten wygląda ładiniusio:)
OdpowiedzUsuń