Chociaż już dwa dni świeciło miłe słońce i dało się spacerować z wózeczkiem.
W każdym razie podświadomie mój organizm domaga się warzyw.
Chce je pochłaniać na różne sposoby. Kolorów i zapachów domaga się większość zmysłów.
Dla ich zaspokojenia przyrządziłam zieleń fasolki z czerwienią pomidorów, do tego oliwa, czosnek i aromat ziół Prowansji.
Do tego pieczony kurczak.
Zmysły zostały zaspokojone.
Składniki:
- zielona fasolka (dwie duże garście)
- 3 średnie pomidory
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżki oliwy
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- łyżeczka ziół prowansalskich
- dodatek: upieczone mięso (kurczak lub inne) i kawałek pieczywa
Pomidory umyć, pokroić w kostkę i podsmażyć na oliwie z dodatkiem posiekanego czosnku, soli, pieprzu i ziół prowansalskich. Zieloną fasolkę opłukać i ugotować (krótko) w osolonej wodzie. Odcedzić. Na talerzu ułożyć kawałek mięsa, fasolkę i pomidory. Zajadać z kawałkiem pieczywa (najlepiej bagietki).
Smakuje na ciepło i jako zimna przekąska.
Właśnie noszę się z zamiarem zrobienia fasolki z pomidorami. Jestem ciekawa tego połączenia smaku...
OdpowiedzUsuńhttp://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
też tęsknie za wiosną jak również za fasolką :)
OdpowiedzUsuńO, pięknie.:)
OdpowiedzUsuńJa tak jak Kulinarne-Smaki mam smaka na fasolkę i pewnie coś z niej niebawem skonstruuję...:)
Mops - ja byłam bardzo miło zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńKulinarne-smaki - już niedługo...:)
Lekka - powodzenia!:)
Cudownie. Ale skąd taka fasolka o tej porze roku?
OdpowiedzUsuńFasolka dobra rzecz:)ja lubie nawet taka zwykłą z odrobiną masła:)ładnie wygląda Twoja wersja:)
OdpowiedzUsuńMHmh, fasolka.. do tego zielona ;-D Po prostu palce lizać.. a nie wspomnę o woni ziół prowansalskich ;-DD
OdpowiedzUsuńPozdrowienia (www.przysmakiewy.pl) - Biedr_ona.
Kubełek Smakowy - z supermarketu na literę A:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - dziękuję:)
Biedr_ona - :)