Tort urodzinowy dla mojego męża.
Właściwie mój pierwszy tort:), ale z pewnością nie ostatni:).
Spodobało mi się:).
Czemu różowy? Hmmmm...miał być czerwony...:)
Czemu serowy? Bo jubilat uwielbia serniki na zimno.
Czemu z galaretką? Patrz wyżej:)
Składniki na biszkopt:
Masę serową podzielić na 3 części. Płat biszkoptu nasączać sokiem z brzoskwiń i przekładać masą serową.
Wierzch i boki tortu wysmarować cienką warstwą masy. Pozostałą częścią masy ozdobić krawędzie ciasta tworząc zaporę dla galaretki:).
Wierzch ciasta ozdobić brzoskwiniami i zalać tężejącą galaretką (musi być już dość gęsta).
Boki tortu obsypać kruszonymi herbatnikami.
Na koniec wbić świeczki, odpalić i zaśpiewać "Sto lat":).
Właściwie mój pierwszy tort:), ale z pewnością nie ostatni:).
Spodobało mi się:).
Czemu różowy? Hmmmm...miał być czerwony...:)
Czemu serowy? Bo jubilat uwielbia serniki na zimno.
Czemu z galaretką? Patrz wyżej:)
Składniki na biszkopt:
- 6 jajek
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- mała szczypta soli
- opcjonalnie barwnik spożywczy
Zagapiłam się tym razem i zmieniłam kolejność sporządzania ciasta. Najpierw ubiłam białka ze szczyptą soli. Osobno ubiłam żółtka z cukrem, dodałam mąki i proszek oraz barwnik i na koniec ręcznie, przy pomocy łyżki wymieszałam z białkami.
Ciasto upiekłam w prostokątnej blaszce (odpowiednik tortownicy - 26 cm), spód wyłożyłam papierem do pieczenia.
Biszkopt piekł się 35 minut w temp. 180 stopni. Tradycyjnie rzuciłam nim dwukrotnie (pionowo, w dół z wysokości ok. pół metra). Pęcherzyki powietrza poszły w górę, a biszkopt nie opadł i był płaski:).
Ostudzony biszkopt przecięłam dużym nożem na 3 części.
Składniki na masę serową:
- 1 kg serka twarogowego mielonego (z wiaderka)
- 330 ml śmietanki 30%
- 3 łyżki przyprawy do serników (w składzie cukier, wanilia, skórka cytrynowa i pomarańczowa, kardamon, aromat)
- żelatyna (małe opakowanie - 25 g)
- cukier puder - do smaku
Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki wody i ostudzić. Przy pomocy miksera ubić twaróg, dodać śmietankę, przyprawę do serników i cukier puder (nie podaję ilości bo to zależy od kwaśności sera (kilka łyżek)), na koniec wlać żelatynę. Masa dość szybko robi się sztywna.
Na wierzch:
- galaretka (u mnie wiśniowa)
- brzoskwinie z puszki + sok (jako poncz)
Na boki:
- małe opakowanie herbatników
Wierzch i boki tortu wysmarować cienką warstwą masy. Pozostałą częścią masy ozdobić krawędzie ciasta tworząc zaporę dla galaretki:).
Wierzch ciasta ozdobić brzoskwiniami i zalać tężejącą galaretką (musi być już dość gęsta).
Boki tortu obsypać kruszonymi herbatnikami.
Na koniec wbić świeczki, odpalić i zaśpiewać "Sto lat":).
Do 22.03.2011r. możecie zostawiać swoje propozycje.
Serdecznie zapraszam!!!
Ekstra tort (dziwne, uwielbiam to samo, co Twój mąż nie wyłączając z tego zestawienia i Ciebie;)) i ekstra patent na biszkopt - wiele się, Aniu, można od Ciebie nauczyć.
OdpowiedzUsuńSto lat dla Twojego męża!
Lekka - dziękuję - przekażę, a patent gdzieś tam kiedyś zasłyszany...:), ale naprawdę działa:). Mój mąż był kiedyś przerażony jak powiedziałam, że teraz będę ciastem rzucać - obawiał się rzutu poziomego:)
OdpowiedzUsuńCudowny! A jakie równe warstwy!
OdpowiedzUsuńSto lat dla męża:) I dla Ciebie gratulacje za tort! Mnie serowy też bardzo by smakował:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Aniu, serowy tort to świetny wybór! Bardzo bym chciała spróbować.Mąż będzie wniebowzięty!
OdpowiedzUsuńWow!Wygląda jak z najlepszej cukierni taki profesjonalny,równiutki i taaaki słodki(ach te róż:))a ozdobne kwiatuszki wyglądaja jak male bezy:)śliczny:)
OdpowiedzUsuńKubełek Smakowy - dziękuję:)
OdpowiedzUsuńAnna-Maria - dziękuję i również pozdrawiam:)
Amber - Był wniebowzięty:)
Pucinka21 - tyle komplementów, że chyba się zrobię jak ta galaretka:)
Wspaniały tort.. Chętnie bym zjadła kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńMoja droga torcik wygląda nieziemsko pysznie Szkoda tylko, że mi coś te biszkopty nie chcą wychodzić
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
Grażyna - dziękuję i częstuj się:)
OdpowiedzUsuńKulinarne-smaki - zrób z tego przepisu i koniecznie nim rzuć, to działa:)
Niebieska Pistacja - dziękuję:)
Fajniacki tort - trochę inny od tych z ciężkimi, kremowymi masami...dobry jako zapowiedź nadchodzącej wiosny ;-)
OdpowiedzUsuńGalaretka wygląda jak konfitura truskawkowa:) jami...torcik z pewnością niezwykle pychotny:)sto lat dla szwagra i przy okazji dla babci;)
OdpowiedzUsuńJa też bym zjadła takiego pysznego tortu..
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Męża:) a torcik wygląda super!
OdpowiedzUsuńArven - tym z ciężkimi kremowymi masami mówimy zdecydowane "nie":)
OdpowiedzUsuńJeż - dziękujemy:)
Bozena - nie dziwię się:)
Aga - dziękujemy:)
Bardzo smaczny był ten tort :)
OdpowiedzUsuńI jak ładnie wyszły kwiatuszki z masy serowej. Gdybym nie spróbowała, to chyba bym nie przypuszczała, że taki smaczny i delikatny tort wyjdzie z tą masą.
Mhmhmh! Poproszę dwa kawałki na wynos :-)) Galaretka i biszkopcik ;-)) Mi się podoba.. w końcu niedługo wiosna.. więc trzeba będzie ożywić stół w domu takim smakołykiem ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Olu - ja ostatnio często eksperymentuję z masami serowymi, ale ta wyszła naprawdę satysfakcjonująco:)
OdpowiedzUsuńEwa - proszę bardzo:)
Taki tort to ja rozumiem :) wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione życzenia dla męża :)
Jaki piękny tort! Bardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jakie to piękne!
OdpowiedzUsuń