Zawsze czułam niedosyt pijąc czekoladę na gorąco.
Była za rzadka.
Pijałam w różnych miejscach.
Z przeróżnymi dodatkami, ale żadna nie była w stanie mnie "zaspokoić":).
W końcu doszłam do wniosku, że widocznie taka nie istnieje. Aż jakiś czas temu u Maggie przeczytałam o specjalnym składniku czekolady na gorąco:).
I to jest to!
A rozwiązanie zagadki bardzo prozaiczne: śmietana:).
I wcale nie przeszkadza mi, że kalorycznie. Nie piję jej przecież często:).
Gorąco polecam!
Składniki na 2 osoby:
Mleko i śmietanę podgrzać w rondelku, dodać pokruszoną czekoladę. Mieszać aż czekolada się rozpuści.
Nie gotować.
Spienić przy pomocy miksera (konsystencja będzie idealnie jednolita, a na wierzchu unosić się będzie przepyszna pianka.
W wersji "mega-rozkosz" dodać likier amaretto i bitą śmietanę na wierzch:).
Była za rzadka.
Pijałam w różnych miejscach.
Z przeróżnymi dodatkami, ale żadna nie była w stanie mnie "zaspokoić":).
W końcu doszłam do wniosku, że widocznie taka nie istnieje. Aż jakiś czas temu u Maggie przeczytałam o specjalnym składniku czekolady na gorąco:).
I to jest to!
A rozwiązanie zagadki bardzo prozaiczne: śmietana:).
I wcale nie przeszkadza mi, że kalorycznie. Nie piję jej przecież często:).
Gorąco polecam!
Składniki na 2 osoby:
- 250 ml mleka
- 5 łyżek gęstej śmietany (18%) - nie może być kwaśna
- 60 g gorzkiej czekolady
Mleko i śmietanę podgrzać w rondelku, dodać pokruszoną czekoladę. Mieszać aż czekolada się rozpuści.
Nie gotować.
Spienić przy pomocy miksera (konsystencja będzie idealnie jednolita, a na wierzchu unosić się będzie przepyszna pianka.
W wersji "mega-rozkosz" dodać likier amaretto i bitą śmietanę na wierzch:).
Ciekawy pomysł..
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam na poczekaniu Twoją propozycję :) Rzeczywiście ciekawy pomysł z dodaniem słodkiej śmietanki do mleka.
OdpowiedzUsuńwrotkaonline.blox.pl
Bożena - dziękuję:)
OdpowiedzUsuńJoanno - jestem pod wrażeniem prędkości:) Domyślam się, że uwielbiasz czekoladę:)
pełna filiżanka słodyczy na wiosnę - Lubię to :)
OdpowiedzUsuńOch, czekolada to jest to, a do picia to to 2 razy.:) Nie wiem, czy to, co piszę ma jakiś sens, bo już padam na nos ze zmęczenia. Jakby nie miało, to proszę wybaczyć.:)
OdpowiedzUsuńDużo tych pitnych czekolad nie zaliczyłam, jednak najmilej i najlepiej wspominam czekoladę z Międzyzdrojów - podawaną wraz z widokiem na morze - to było to, czego mi odtąd brakowało i brakuje w każdej jednej czekoladzie.
Po namyśle - ale śmietana to przecież prawie jak morze.;)
Kulinarne-smaki - na cały rok:)
OdpowiedzUsuńLekka - wszystko w porządku:) to oczywiste, że śmietana jest jak morze:). Uwielbiam twoje komentarze:)
Wygląda pysznie, choć coraz więcej słońca jakoś mnie przekonuje do postu czekoladowego :) Czas zacząć biegać.
OdpowiedzUsuńAg Pe - a po bieganiu - czekoladka:)
OdpowiedzUsuńNa rozgrzanie,poprawe humoru,do filmu,plotek...dobra na wszystko:)
OdpowiedzUsuń