Usłyszeć takie oświadczenie z ust dziecka to najpiękniejsze, co można usłyszeć .
Kolana mi zmiękły, a na ustach pojawił się uśmiech w stylu "największy na świecie banan":).
Dorosłym też bardzo smakowały, a co najważniejsze mój żołądek przyjął i bez pretensji strawił.
W przeciwieństwie do tych "oryginalnych", na które bardzo źle reaguje.
Teraz złożyłam obietnicę zrobienia kurczaka a la KFC:).
Syn o mnie dba, żebym mogła się wykazać.
A hamburger powstał pod natchnieniem Pauli.
Składniki na bułki:
- 250 ml ciepłego mleka
- 430 g mąki pszennej
- 30 g masła
- 50 g cukru
- szczypta soli
- 7 g drożdży suszonych (14 g świeżych)
- 1 jajko do smarowania
- do posypania sezam
Z podanych składników sporządzić ciasto (świeże drożdże rozpuścić w mleku). W przypadku drożdży suszonych nie ma potrzeby sporządzania rozczynu.
Ciasto odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószoną mąką stolnicę i lekko rozwałkować. Szklanką wycinać koła i układać je na blaszce. Smarować rozmąconym jajkiem i posypywać sezamem. Blachę z bułkami odstawić w ciepłe miejsce, żeby bułki wyraźnie podrosły.
Piec ok. 15 minut w 190 stopniach.
Składniki na kotlety:
- 500 g mięsa mielonego (u mnie wołowo-wieprzowe)
- 1 średniej wielkości cebula
- 1 bułka kajzerka (zamoczona w wodzie, a następnie odciśnięta)
- sól, pieprz, chili, majeranek
- 1 jajko
- olej do smażenia
Podane składniki dokładnie wymieszać i formować z nich płaskie, okrągłe kotlety. Smażyć z obu stron na odrobinie oleju.
Dodatki do hamburgerów. Tu pozostawiam dowolność:)
U nas:
- sałata lodowa
- cebula
- marynowana czerwona papryka
- czarne oliwki
- ogórki konserwowe
- majonez
- ketchup
Bułki i kotlety przed podaniem podgrzać w piekarniku. Bułki przekrajać i wkładać do środka kotlet z ulubionymi dodatkami.
dzieci są naszymi najwspanialszymi, ale i najostrzejszymi sędziami:) .... a wiec usłyszeć takie słowa z ust dziecka to najcudowniejszy komplement, a dla nas innych mam najlepsza rekomendacja przepisu:) pozdrawiam Jola Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuńWprawdzie w MacDonaldzie nie bywam i omijam go szerokim łukiem,ale te hamburgery to są na pewno sto razy pyszniejsze niż w tej okropnej sieciówce!
OdpowiedzUsuńNo ba! Pewnie, że takie hamburgery są lepsze niż w jakimkolwiek fast foodzie. Sama bym z chęcią zjadła taką kanapkę :)
OdpowiedzUsuńZa takiego Hamburgera też bym chciała być Twoim dzieckiem ;)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo się cieszę, że je zrobiłaś i że spotkały się z tak pozytywną reakcją! mi też bardzo smakowały, a do hamburgerów są jak znalazł tym bardziej, że nie wyrastają tak straszliwie, tylko osiągają idealny smak do tego typu dań :) pozdrowienia dla Olka!
OdpowiedzUsuńAle piekne te buleczki ci wyszly!!
OdpowiedzUsuńDomowe hamburgery uwielbiam. Musze przyznać, że nakłoniłaś mnie,żeby takie wkrótce zrobić. Już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńOj i mnie narobiłaś potężnego smaka, więc pewnie i u mnie niebawem się pojawią.:)
OdpowiedzUsuńTakie domowe hamburgery są najlepsze na świecie :))
OdpowiedzUsuńJolu - młody często krytykuje więc z jego ust to niebywały komplement:)
OdpowiedzUsuńAmber - i omijaj dalej:)
Tilianara - no ba:)
Kulinarne-smaki - o takie wdzięczne dziecko to bardzo chętnie:)
Paula - przekażę:)
Ewam - bardzo dziękuję:)
Escapade Gourmande - smacznego:)
Lekka - Ty pewnie wymyślisz jakąś ciekawą odmianę light:)
Majana - pewnie:)
Fastfoodowo widzę ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Sama bym wciamała taką bułę! :)))
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła takiego hamburgera. Twój wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda. sto razy zdrowszy i bardziej apetyczny niż jakiś kupny
OdpowiedzUsuńEkstra bułeczki,wszystko bez"ulepszaczy"-poprosze 2:)
OdpowiedzUsuń