19:52

Rozmarynowy mintaj w sosie szpinakowym z mascarpone

Ostatnio jadamy ryby gotowane na parze. Są zdecydowanie lżejsze od smażonych i bardziej "rybie" w smaku:).
Tym razem mintaj w towarzystwie rozmarynu i szpinakowego sosu z mascarpone.
Bardzo smacznie się to wszystko skomponowało.
Olka nie przekonałam do tego obiadu i zjadł ziemniaki z jajkiem sadzonym (dla niego nie ma innej opcji jak ryba smażona...) - może minie z wiekiem, nic na siłę:).


Składniki (2 osoby):
  • 500 g filetów z mintaja
  • opakowanie szpinaku świeżego (najlepiej jak największe)
  • 2 ząbki czosnku
  • sól
  • pieprz
  • serek mascarpone (200g)
  • kilka gałązek rozmarynu
  • 2 łyżki oliwy
Filety umyć, posypać solą i świeżo zmielonym pieprzem. Obłożyć gałązkami rozmarynu i ugotować na parze (gotowałam od razu z ziemniakami).
Na oliwie podsmażyć (wcześniej umyte) liście szpinaku z czosnkiem pokrojonym w plasterki. Podlać niewielką ilością wody i dusić przez kilka minut.
Dodać mascarpone i podgrzewać do rozpuszczenia się sera.
Podawać np. z ziemniakami i sałatką z pomidorów i szczypiorku.



16 komentarzy:

  1. Ja do ryby się przekonałam dopiero niedawno, a zatem niewiele przed osiemnastymi urodzinami ;-)
    Ale teraz bym na pewno nie pogardziła taką pysznością!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z rybą nigdy nie miałam kłopotów.
    Za to majonez zaczęłam jeść w wieku 20 lat.:)

    Pozdrawiam Olka.:)

    Powiedz mu, że taka jedna ciotka mówiła, że jedni z największych wojowników na świecie - Wikingowie - żywili się prawie wyłącznie rybami (nie wiem czy z patelni delimano, ale przecież niewykluczone).;)
    Pięknie wygląda ta ryba.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaraz wygryzę dziurę w monitorze:) Przepysznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za rybami, ale na miejscu Olka chętnie bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pycha :D Uwielbiam ryby, a Twoje danie wygląda wyjątkowo apetycznie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały ten sos z mascarpone. U mnie też ostatnio bardzo "rybnie" i z radością przekonuję się do nowych rybnych smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bożena-1968 - dziękuję za uznanie:)
    Arven - czyli jeszcze trochę poczekam:), we mnie w okresie dojrzewania smażona ryba wywoływała mdłości:)
    Lekka - Olek również pozdrawia, o Wikingach wie od dawna, zresztą karmimy go wieloma opowieściami w tym stylu - słucha chętnie, ale nie ma to przełożenia na preferencje żywieniowe (jakiś taki nieufny:))
    Żenia - oszczędź monitor:)
    Kulinarne-smaki - może i Tobie z wiekiem przyjdzie:)
    DominikaD - Dziękuję:)
    Komarka - ja też ostatnio nie jem tradycyjnej smażonej ryby tylko eksperymentuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za mintajem, ale z chęcią zjadłabym takie połączenie np. z sandaczem. Zapowiada się cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, Twoja rybka tez na zielono.Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  10. polecam również w ryby i nie tylko papilotach :)
    Przepis bardzo fajny! Do wykorzystania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie wspaniałe połączenie! Nie pomyślałam nigdy o tym, żeby szpinak połączyć z mascarpone ;) Sam sos musi byc pyszny do makaronu! Na pewno niedługo zrobię :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny widok, musimy kiedyś o tym pomyśleć w naszej kuchni...

    OdpowiedzUsuń
  13. Szpinak jak zwykle to wspaniały dodatek do wszelkich dań ;-))


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam
    czy moze byc szpinak mrozony ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy - może być. Wtedy już nie dodawać wody podczas duszenia. Pozdrawiam i życzę smacznego:)

    OdpowiedzUsuń