Zakochaliśmy się w tych japońskich bułeczkach.
Są cudownie delikatne, a słodkie dyniowe nadzienie rozpływa się w ustach.
Znalazłam je u Karoliny i gorąco polecam.
Przeczuwając, że są przepyszne zrobiłam od razu z 1,5 porcji i intuicja mnie nie zawiodła:).
Składniki na ciasto (ok 10 małych bułeczek):
- 200 g mąki pszennej (nieco zwiększyłam ilość)
- 140 ml ciepłej wody
- 20 g masła roztopionego i ostudzonego
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka mleka w proszku
- 4 g drożdży suszonych (8 g świeżych)
- szczypta soli
Składniki na nadzienie:
- 200 g dyni
- 1 łyżka cukru
- 10 g masła
- 1/2 łyżeczki mleka w proszku
- szczypta soli
Na wierzch:
- 1 jajko do smarowania
- ziarna sezamu
Dynię obrać, pokroić w kostkę. Ugotować i zmiksować (polecam ugotować ją na parze, może być też pieczona). Ostudzoną zmiksować z masłem, cukrem, solą i mlekiem w proszku. Odstawić do lodówki żeby się dobrze schłodziło (najlepiej na kilka godzin).
Z podanych składników zagnieść ciasto i odstawić do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę (jeżeli mocno się klei to obficie podsypać je mąką i lekko wyrobić). Rozwałkować na placek o grubości ok 8 mmm, szklanką wykrawać kółeczka i nakładać farsz.
Zlepiać bułeczki i kłaść je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (zlepieniem do dołu). Każdą bułeczkę rozpłaszczyć dłonią. Przy pomocy nożyczek wykonać nacięcia.
Bułeczki smarować roztrzepanym jajkiem i posypywać sezamem. Odstawić żeby podrosły. Piec ok. 17 minut w 200 stopniach (do lekkiego zrumienienia).
Bardzo interesujące :)a to nadzienie bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńAniu! Cudowne bułeczki:) Kolejny dobry pomysł na to jak wykorzystać zapasy dyniowe z zamrażarki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię!
Pięknie dynia wygląda w tych nacięciach. Zakochać się można:)
OdpowiedzUsuńO, wydało się - kolejna, która trzyma dynię w zamrażarce, przez co zima nas nie opuszcza.
OdpowiedzUsuń;)
Wspaniałe bułeczki!:)
Powiedz mi, jak to robisz z małym dzieckiem u boku. Kiedy moja córka była w wieku Twojej, to ja własnie zaczynałam mieć czas napić się herbaty z termosu.:)
Aniu,bułeczki z dynią to pyszny pomysł! Wyglądają wspaniale.
OdpowiedzUsuńMagda k. - nadzienie wyszło mocno słodkie i to było takie zaskakująco pyszne:)
OdpowiedzUsuńAnna-Maria - moje zapasy już się niestety kończą. Również pozdrawiam.
Żenia - dobrze powiedziane - można się zakochać:)
Lekka - no cóż... zważywszy na to, że mam jeszcze w domu prawie 7-latka i że nie mamy żadnej bliskiej rodziny w okolicy to zadanie nie jest łatwe:). Korzystam z drzemek Ewy (coraz krótszych...), i kołyski na kółkach (też już się patent kończy, bo mała nie jest mała i już z niej wyrasta, a poza tym jest dość ruchliwa a kołyska ją ogranicza). I czas na najważniejsze: mam cudownego męża, który podziela moją pasję, jest moim intendentem, a przede wszystkim wdzięcznym konsumentem:), który chętnie zajmie się dzieckiem jeśli w zamian otrzyma np. taką bułeczkę:). Chociaż większość potraw i tak powstaje gdy jest w pracy...:)
Amber - tak też smakują:)
OdpowiedzUsuńAniu, wyglądają ślicznie, jak takie kwiatuszki! :) No i na pewno w smaku są świetne! Przepis sobie zapisuję, bo już mam ochotę je zrobić :)
OdpowiedzUsuńAniu, prześliczne są!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie mam dyni, bo bułeczki wyglądają tak apetycznie..
OdpowiedzUsuńŚliczne bułeczki-w sam raz na drugie śniadanie do pysznej kawy:)
OdpowiedzUsuńMollisia - polecam wypiek:)
OdpowiedzUsuńPaula - dziękuję:)
Bożena-1968 - własnie się dziś zastanawiałam czy nie można czasem dostać gdzieś mrożonej:)
Pucinka21 - pod warunkiem, że dotrwają do drugiego śniadania:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie i jeszcze ta dynia mniam
OdpowiedzUsuńKulinarne-smaki - mój mąż zrobił im wczoraj najlepszą reklamę - zasypiał ze słowami na ustach "cały czas czuję smak tych dyniowych bułeczek, mmmmm". Serio:)
OdpowiedzUsuńAleż te bułeczki kuszące - idealne na drugie śniadanie czy podwieczorek :) Chyba zaraz się zbiorę i wpadnę do Ciebie na takie cuda :)
OdpowiedzUsuńTilianara -zapraszam, tylko po bułeczkach już ani śladu - ale jeszcze trochę dyni mam:)
OdpowiedzUsuńCzekam na zaproszenie by móc zjeść u Ciebie takie pyszności z dodatkiem dyni ;-D Skoro masz dynię, to kiedy mam wpaść? :>
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Biedr_ona - musisz się pośpieszyć bo już się zapasy kończą:)
OdpowiedzUsuńobłędnie pyszne - mam nadzieję że moja mama nauczy się je piec i będę je kosztować dosyć często
OdpowiedzUsuń