08:00

Ciasto z włosków anioła


Ciasto z włosków anioła, czyli Torta di capelli d'angelo - to kolejna propozycja z cyklu Viva la pasta!, który współtworzymy z Aleksandrą z Moja Toskania
Ciasta makaronowego nigdy wcześniej nie jadłam i przyznaję, że było to ciekawe doznanie. Spodoba się wszystkim zwolennikom zapiekanek makaronowych na słodko. 
Nam najbardziej smakowało takie jeszcze lekko ciepłe:)

Składniki (tortownica 20 cm):

  • 200 g makaronu capelli d'angelo lub capellini
  • 2 łyżki rodzynek
  • 2 jajka
  • 4 łyżki cukru
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki brandy
  • sól

Rodzynki zamoczyć w wodzie na ok. 20 minut. W lekko osolonej wodzie ugotować makaron - gotowałam 4 minuty). Makaron odcedzić i przelać zimną wodą. W osobnej misce wymieszać żółtka, cukier, rodzynki i brandy i całość wymieszać z makaronem. Na koniec dodać białka ubite na sztywno i całość delikatnie wymieszać (polecam rękami). Ciasto przelać do tortownicy wysmarowanej masłem. Piec ok. 40 minut w 180 stopniach. Podawać ostudzone. 










Zapraszam Was również do obejrzenia jak Torta di capelli d'angelo upiekło się Aleksandrze w Toskanii


6 komentarzy:

  1. Fajnie u Ciebie wyszlo, tak ladnie zapieczone. Ja uzylam tortownicy z dziurka, ktora potem musialam odwrocic. W rezultacie ciasto "swieci" sie troche od masla ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleksandra - a mi się Twoje właśnie bardzo spodobało w tej formie:)

      Usuń
  2. Intrygujące ciasto. A nazwę ma po prostu uroczą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe! To moze jako obiad - slodki obiad tez dobra rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie podobne ciasto jest na liście do zrobienia od jakiegoś czasu. Robiłam już włoskie ryżowe (pycha). Po Twoich zdjęciach widzę, że tego też warto spróbować :-) .

    OdpowiedzUsuń