Dziś Ewa kończy 10 m-cy.
Dziś też postawiła swoje pierwsze kroczki!:)
Widać lubi pierwsze dni miesiąca:) akcentować ważnymi wydarzeniami.
Lubi też zupki i bojkotuje "słoiczkowe" jedzenie.
Zaczęła już na wakacjach, na które wybrałam się uzbrojona w cały karton obiadków:).
Jak już wspominałam zajadała się gotowanymi i surowymi warzywami i owocami (w ogromnych ilościach).
I dużo piła. Głównie wodę, którą zabraliśmy ze sobą z Polski (i słusznie, bo woda w Chorwacji droga:), a takiej dla niemowląt nigdzie nie widziałam. Nie gardzi też ostatnio soczkami, a w szczególności ulubionym jabłkowym:). Jednak woda najlepiej się sprawdzała w upalne dni, zwłaszcza podczas pobytów na plaży.
Ale dziś o zupce:).
Składniki:
Dziś też postawiła swoje pierwsze kroczki!:)
Widać lubi pierwsze dni miesiąca:) akcentować ważnymi wydarzeniami.
Lubi też zupki i bojkotuje "słoiczkowe" jedzenie.
Zaczęła już na wakacjach, na które wybrałam się uzbrojona w cały karton obiadków:).
Jak już wspominałam zajadała się gotowanymi i surowymi warzywami i owocami (w ogromnych ilościach).
I dużo piła. Głównie wodę, którą zabraliśmy ze sobą z Polski (i słusznie, bo woda w Chorwacji droga:), a takiej dla niemowląt nigdzie nie widziałam. Nie gardzi też ostatnio soczkami, a w szczególności ulubionym jabłkowym:). Jednak woda najlepiej się sprawdzała w upalne dni, zwłaszcza podczas pobytów na plaży.
Ale dziś o zupce:).
Składniki:
- 1 marchewka
- mały kawałek selera
- 1/4 małego kalafiora
- 2 łyżki oliwy
- łyżka posiekanego koperku
- 1,5 szklanki wody dla niemowląt Humana
- 1 jajko (w naszym przypadku całe żółtko i część białka)
- 2-3 łyżki mąki kukurydzianej
Marchewkę, selera obrać i pokroić na małe części. Kalafiora dokładnie umyć, podzielić na kawałki i dodać do pozostałych składników. Gotować w wodzie z dodatkiem oliwy do uzyskania miękkości przez warzywa. Zupę zmiksować i wymieszać z koperkiem.
W osobnej miseczce połączyć jajko (lub samo żółtko) z mąką kukurydzianą. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Ciasto wlewać do zupy cienkim strumieniem - cały czas mieszając. Gotować przez 5 minut.
Część zupy można przelać do słoiczka i podać w kolejnym dniu (przechowywać w lodówce)
Zupka zupką, ale Ewa ostatnio zajada "co się da":).
Na zdjęciu z pochwyconą drożdżówką (oczywiście maminego wypieku:))
u mnie też bojkot słoiczków rozpoczął się jakieś 2 m-ce temu i od tamtej chwili już calkiem domowe jedzenie.
OdpowiedzUsuńEwa - śliczna, a zupka bardzo interesująca:)
Ciekawy przepis, pewnie skorzystam :) u nas na odwrót, domowe nie za bardzo wchodzi, z wielkimi trudami, ale ja sie nie poddaje :) no i gratuluję pierwszych kroczków :) Moja córka skończyła 10 m-cy 2 dni temu, jednak tylko staje przy meblach :)
OdpowiedzUsuńBasiaP - :) śmiesznie, bo na początku u mnie był bojkot domowego na rzecz słoiczków:)
OdpowiedzUsuńOLAndia - będzie mi miło jak też ugotujesz:), spokojnie z tym chodzeniem. Norma to 13-15 m-cy:)
ale ona kochana!
OdpowiedzUsuńAga-aa - kochany rozbójnik:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez ostatnio byla kalafiorowa w postaci takiej paciajki :D
OdpowiedzUsuńMałgosia - ja mam wrażenie, że w wersji paciajkowej ma zdecydowanie bardziej kalafiorowy smak:)
OdpowiedzUsuńJej, ale Ewa szybko rośnie! Wydaje mi się większa niż jak widziałyśmy się u Oli w lipcu :)
OdpowiedzUsuńKuchareczka - nie wydaje się:), jest większa i zdecydowanie cięższa:)
OdpowiedzUsuńMamusia mozesz byc dumna:) masz wspaniałe dzieciaczki:) gratuluje pierwszych kroczków:)...a zupka na pewno smakowała:) też takie gotowałam Olkowi, bo słoiczków nie chciał ruszyć:)
OdpowiedzUsuńMały Głodek ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl