19:41

Ciasto zebra ze śliwkami

Nie jest to typowa "zebra", ale jak inaczej nazwać ciasto tak wyglądające?:)
Powstała z powodu "jest kilka śliwek, może by jakieś ciasto upiec..." - a jak wiadomo do pieczenia ciast każdy powód jest dobry:). 
I wyszło pyszne i nawet Olkowi smakowało, bo dla niego część była bez owoców:). 




Składniki:
  • 2 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru
  • 4 jajka
  • pół szklanki oleju
  • 1/3 szklanki gorącej wody
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki kakao
  • 15-20 śliwek węgierek
Jajka ubić z cukrem. Dodać olej i wodę, a na koniec połączyć z mąką. Całość przy użyciu miksera. 









Połowę ciasta odlać i połączyć z kakao. 
Do tortownicy (u mnie średnica 26 cm) wlewać na przemian łyżkę jasnego ciasta i łyżkę ciemnego ciasta (wlewać na środek blaszki). 
Na wierzchu ułożyć połówki śliwek (skórką do dołu). Piec w temp. 180 stopni około 40 minut. 

20 komentarzy:

  1. ależ ja lubię takie preteksty:) Ciasto wygląda bardzo interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  2. BasiaP - dziękuję:), a pretekst zawsze się jakiś znajdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja uwielbiam zebre i wszystkie preteksty do jej i nie tylko jej upieczenia:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Aciri, faktycznie 2 zeberki ze śliwkami jednego dnia - to może oznaczać tylko tyle, że takie połączenie jest świetne! Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewam - wcale się nie dziwię:)
    Pyza - tak, to dowodzi tylko i wyłącznie tego, że jest świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna , fajna z tymi śliweczkami. Piękna zebra i na pewno dużo wilgotniejsza niż taka bez śliwek.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zebra jest ciastem ,które robię najczęściej, chyba ze względu na smak i dostępnośc produktów, które są zawsze pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię zebrę, ze śliwkami na pewno pyszna. Mój syn, jak był mały też nie lubił ciast z owocami, ale nie chciał kawałków pieczonych bez owoców, tylko, zeby mu wyjmować owoce, bo smakowaly mu ...dziurki po owocach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mniam, pysznosci ciasto:) bardzo lubie zeberkę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu dopiero co rozmawiałam z moją mamą o jej przepisie na zebrę :) Tamta wersja oczywiście bez śliwek. Mam straszny sentyment do tego ciasta.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze się znajdzie okazja aby upiec ciasto.
    Bardzo apetycznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  12. Majana - zdecydowanie dużo wilgotniejsza:)
    Grażyna - a ja właściwie nigdy nie robiłam jeszcze takiej tradycyjnej:)
    Grażyna - a wiesz, że już słyszałam o takiej metodzie - nie jestem pewna czy mój brat tak nie robił:)
    Jolanta - widzę, że to ciasto ma spory fanclub:)
    Kabaimaga - bo zeberka taka w sam raz do ciepłej herbatki a teraz takich ciast będzie nam trzeba coraz więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  13. no urocza ta zeberka! Olkowi musiała smakować, nie mogło być inaczej!

    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  14. to pierwsze ciasto jakie w swoim zyciu robiłam, niezły zakalec mi wtedy wyszedł:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam takiego ciasta. Bardzo ładnie się prezentuje Aniu;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekłam kiedyś zebrę ale bez śliwek..

    OdpowiedzUsuń
  17. Zebrę znam.. ale ze śliwką? Świetna odmiana!


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję Tobie pięknie za ten przepis... Zebra to smak mojego dzieciństwa, ilekroć próbowałam go przywołać, kończyło się popisowym zakalcem. Ale nie tym razem. Przepis rewelacyjny, a powrót do dawnych lat- bezcenny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnes834 - niezmiernie się cieszę, że przepis się przydał i że ciasto wyszło jak należy!

      Usuń