Doceniłam wygodę obiadków w słoiczkach. Wystarczy jedno "klik", przełożyć do miseczki, podgrzać i gotowe.
Krajobraz mojej kuchni po przygotowaniu tej dyniowej zupki wyglądał jak po bitwie:).
Sama nie wiem jak zdążyłam tak nabrudzić i zużyć tyle naczyń, żeby powstała miseczka zupy.
Oczywiście ambitnie będę gotować dalej (jak już będzie z czego, bo nowalijki się nie nadają, a teraz to w grę wchodzą jedynie warzywa ze sklepu z ekologiczną żywnością), ale mam plan chociaż raz w tygodniu samodzielnie coś przyrządzić:). W każdym razie cieszę się, że mam dostęp do słoiczków i współczuję wszystkim pokoleniom kobiet, które ich nie miały.
A zupka - jak to dla maluszka, prosta w składzie i w wykonaniu (choć jak się okazuje sprzątania po niej dużo:)).
Dynię można podawać maluchom już od 4-go miesiąca.
Składniki:
Krajobraz mojej kuchni po przygotowaniu tej dyniowej zupki wyglądał jak po bitwie:).
Sama nie wiem jak zdążyłam tak nabrudzić i zużyć tyle naczyń, żeby powstała miseczka zupy.
Oczywiście ambitnie będę gotować dalej (jak już będzie z czego, bo nowalijki się nie nadają, a teraz to w grę wchodzą jedynie warzywa ze sklepu z ekologiczną żywnością), ale mam plan chociaż raz w tygodniu samodzielnie coś przyrządzić:). W każdym razie cieszę się, że mam dostęp do słoiczków i współczuję wszystkim pokoleniom kobiet, które ich nie miały.
A zupka - jak to dla maluszka, prosta w składzie i w wykonaniu (choć jak się okazuje sprzątania po niej dużo:)).
Dynię można podawać maluchom już od 4-go miesiąca.
Składniki:
- 100 g zamrożonej dyni
- pół szklanki wody dla niemowląt Humana
- 30 ml mleka modyfikowanego Humana
Dynię ugotować do miękkości z dodatkiem wody dla niemowląt.
Zmiksować i wymieszać z mlekiem modyfikowanym (przygotowanym zgodnie z opisem na opakowaniu).
Uzbroić się w niezbędny sprzęt i przystąpić do konsumpcji:).
ja jadam podobną zupkę ale z mlekiem :) szkoda że Humana nie ma dyni w słoiczkach, trza jakąś petycję do Niemiec napisać ;)
OdpowiedzUsuńKidy - to my się chętnie pod tą petycją podpiszemy:)
OdpowiedzUsuńJej, jaka fajna miseczka! :)
OdpowiedzUsuńKuchareczka - mam takie cztery, uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńOj ja też bawiła się w domowe zupki i zawsze zastanawiało mnie jak można tak nabałaganić przygotowac 300 ml zupki np:) ...ale Olek zajadał ze smakiem to bałaganiłam:) ...urocza mała łapka:)
OdpowiedzUsuńOj, tylko patrzeć jak Ci panna zacznie za mąż wychodzić, bo od takiej dyniowej zupki, to tylko krok.;)
OdpowiedzUsuńJola - no tak to jest, potem te "poważniejsze zupki" nie wymagają już tyle zachodu:)
OdpowiedzUsuńLekka - będę uważać:)
a ja mam fajnie. u mnie ekologiczne i dyniowe w słoiczkach:)
OdpowiedzUsuńFajna Ewcia, taka pyziulka:)no i te rzęsy ma niesamowite:)a zukę dyniową uwielbiam właśnie w wersji na mleku i z makaronem:)mniam
OdpowiedzUsuńMmmm zpuke dyniowa też lubie:)
OdpowiedzUsuń