18:20

Ząbkowanie...

Kto przechodził ten wie o czym mowa ;). 
Miał być dzisiaj post z pysznym ciastem, ale będzie jutro, bo "ząbkowanie" nie daje przygotować wpisu. 
Druga dolna jedynka. Gorączka w nocy. Zbijanie gorączki i gryzienie wszystkiego, co się da (włącznie ze mną:).
Sytuację o 1:30 w nocy pomogły opanować paracetamol i "Herbatka słodkich snów". Na dzisiejszą noc i ja sobie chyba takiej zaparzę:). 
Zęba już prawie widać - trzymajcie kciuki. 
A jeśli macie jakieś sprawdzone patenty na ułatwianie bolesnego ząbkowania z gorączką to chętnie o nich poczytam. Pozdrawiam wszystkich już "uzębionych":).

16 komentarzy:

  1. my jeszcze bezzębne, wszystko przed nami;)

    OdpowiedzUsuń
  2. basiaP - u nas pierwszy ząb wyszedł bez takich emocji,dopiero przy drugim taka "jazda"
    Kidy.pl - o tak:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj znam i ja ten ból, a właściwie nasz olek...każdy ząbek to była gorączka, płacz, ból, biegunka, wymioty ...radziliśmy sobie po prostu za pomocą chłodnych okładów, Ibum lub paracetamolu .... no i Dentinoxu, ale przyznam się ze smarowaliśmy kiedy była potrzeba, a nie tak jak napisane 3 razy dziennie....jakos poszło...choc z wielkim bólem. trzymam kciuki za ząbka i kolejne też...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjj....wiem...straszne...współczuję...u nas w rodzinie- maksymalna gorączka...pamiętam...trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  5. u nas teraz wychodza dolne czworki (mamy 10)
    masc, zimne gryzaki i szczoteczka do zebow - to najlepiej sie sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  6. Jola - widzę, że z żelem mamy takie same doświadczenia (my z Olkiem praktykowaliśmy to samo - dosłownie pożerał tubki...:))
    Trzcinowisko - dzięki:)
    Gosia - dobrze, że mi przypomniałaś o szczoteczce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i jak sytuacja na stomatologicznym froncie?

    OdpowiedzUsuń
  8. W nocy lepiej, ale tylko za sprawą środka przeciwbólowego i totalnego zmęczenia oraz powyższej herbatki:). Natomiast moje piersi krzyczą "ratunku":), a ząb się czai, ale jeszcze nie wyszedł:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No cóż, współczuję i trzymam kciuki, żeby się obiekt w końcu wziął i wynurzył...

    OdpowiedzUsuń
  10. Współczuję, my wciąż czekamy na pierwszego zęba...

    OdpowiedzUsuń
  11. Lekka - a obiekt siedzi w ukryciu i "jątrzy":)
    Angelisia.k - czyli wszystko przed Wami:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nam pomogły kuleczki homeopatyczne Chamomilla:-) Pozdrawiam i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimi - Chamomilli nie znam, ale przypomniałaś mi o Viburcolu, który stosowałam przy Olka ząbkowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja podawałam swojej córci milifen jest na bazie ibuprofenu więc skuteczny i bezpieczny, nie tylko obniża gorączkę ale również działa przeciwbólowo więc przynosił naszej małej ulgę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wiadomość. Właśnie nasza młodsza córeczka rozpoczyna ząbkowanie, więc spytam w aptece:)

      Usuń