Kotlety z kaszy gryczanej i twarogu

Czego nie lubię w gotowaniu? Nudy!
Kiedy na kolejne zadane przeze mnie pytanie "co chcecie na obiad?, pada odpowiedź: kotlety (z piersi kurczaka, czy schabowe, obowiązkowo panierowane) nie jestem szczęśliwa. 
Kotlety smaży od czasu do czasu mąż, ja uginam się okazjonalnie. Staram się, żeby obiady nie były monotonne. 
No, ale jeżeli kotlety są tak atrakcyjne (rzecz rozchodzi się o smak panierki, przynajmniej w przypadku dzieci), to czemu nie. 
Proszę bardzo: kotlety z kaszy gryczanej i twarogu. 
I wiecie co? Mimo moich obaw, zajadane były przez wszystkich z apetytem. 
Bo kotlet naprawdę nie musi być nudny. 

Składniki:

• 300 g kaszy gryczanej palonej (suchej)
• 300 g twarogu (półtłustego)
• 2 jajka
• pęczek szczypiorku
• sól, pieprz - do smaku
• 1 łyżeczka majeranku
• bułka tarta
• olej do smażenia

Kaszę gryczaną ugotować na sypko (gotuję w proporcjach 2:1, woda:kasza)  i ostudzić. Szczypiorek pokroić. Ostudzoną kaszę wymieszać z twarogiem (ja nie mieliłam, ale może być też mielony), jajkami i szczypiorkiem i doprawić do smaku przyprawami. Z powstałej masy formować kotleciki (najlepiej zwilżonymi wodą rękami) i obtaczać je w bułce tartej. Smażyć na złoto na oleju. Do kotlecików bardzo pasuje sos na bazie jogurtu i świeże warzywa. Będą również dobrym dodatkiem do sosów mięsnych lub grzybowego. 

Jeżeli lubisz kaszę gryczaną, to może ulepisz z nią również pierogi ?