Ciasto zdecydowanie dla zwolenników kokosanek.
Mimo, iż kokos w nim dominuje, to również dla miłośników szarlotek, ponieważ jabłkowa nuta jest również dobrze wyczuwalna.
Składniki (blacha 33 x 23 cm):
- 1 kg jabłek (u mnie słodko-kwaśne)
- 100 g wiórków kokosowych
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 200 g masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 szklanki mąki pszennej (250 ml)
Z mąki, proszku, 5 żółtek oraz masła i 1/3 szklanki cukru zagnieść ciasto i wyłożyć nim blaszkę (wcześniej wyłożoną papierem do pieczenia). Ciasto nakłuć widelcem i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piec 15 minut.
Obrane i starte na tarce o dużych oczkach jabłka podprażyć przez 5 minut na niewielkim ogniu.
Białka ubić na sztywną pianę z 2/3 szklanki cukru i na koniec łyżką wymieszać z wiórkami kokosowymi.
Na podpieczony spód wyłożyć podprażone jabłka i na wierzch masę kokosową.
Piec ok. 35-40 minut w 180 stopniach.
Po przepisy na inne szarlotki zapraszam tutaj.
Moje ulubione składniki. Szarlotka idealna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Pysznie się prezentuje!! ;)
OdpowiedzUsuńO proszę jaka fajna modyfikacja szarlotki
OdpowiedzUsuńTo szarlotka dla mnie, ja uwielbiam kokosy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja daję 3 szkl. mąki i 6 jajek i płatki migdałowe i obowiązkowo szare renety , budyń i łyżkę śmietany. Palce lizać
OdpowiedzUsuń