Po lekturze "Serii niefortunnych zdarzeń" bez wahania sięgnęłam po kolejną książkę Lemony'ego Snicketa.
Nie zawiodłam się. Właściwie to się nie zawiedliśmy, bo tradycyjnie lekturę czytałam do spółki z moim synem.
Trzeba przyznać, że nam bardzo odpowiada czarny humor Snicketa i jego niesamowite pomysły.
Już z okładki (podobnie jak w poprzedniej serii) autor ostrzega:
"Zanim zaryzykujesz lekturę książki "Kto to może być o tej porze?" Odpowiedz sobie na poniższe pytania:
1. Czy jesteś ciekaw, co się dzieje w nadmorskim miasteczku, które już nie leży nad morzem?
2. Czy chciałbyś się dowiedzieć czegoś o skradzionej rzeczy, która wcale nie została skradziona?
3. Czy sądzisz, że to w ogóle twoja sprawa? Dlaczego? Kim jesteś? I czy jesteś tego pewien?
4. Kto stoi za twoimi plecami?"
Zarówno tytuł, jak i ilustracje rysownika o pseudonimie Seth, dają nam nadzieję na książkę dla młodych wielbicieli kryminałów. Takowi faktycznie się nie zawiodą - choć oczywiście nie jest to klasyczne podejście do historii detektywistycznej.
I tym razem autor w ciekawy sposób bawi się nazewnictwem miejsc i ludzi. Rzecz dzieje się w Splamionym Nadmorskim, a rozpoczyna w herbaciarni Cykuta...to nie może zapowiadać nic dobrego.
Również w tej książce autor tłumaczy czytelnikom co trudniejsze pojęcia - bardzo mi się to podoba i jest bardzo przydatne, kiedy się czyta z dzieckiem.
Podobnie jak w przypadku "Serii niefortunnych zdarzeń" mamy do czynienia z jaskrawymi, a wręcz przejaskrawionymi postaciami, które budzą skrajne emocje. S. Teodory Markson nie da się polubić, a fakt, że 13-letni Lemony, który jest w tej książce głównym bohaterem i narratorem, nie może się od niej uwolnić, jest niezwykle irytujący.
Jeśli więc macie ochotę zmierzyć się z sekretami, napięciem i dowiedzieć co to takiego Bombinująca Bestia, to zachęcam do lektury.
Autor oczywiście zadbał o to, żeby pozostawić nas w takim momencie, że z ciekawością sięgniemy po kolejny tom.
Książkę polecam dla czytelników od wieku 8-9 lat.
Ciekawa propozycja:)Ostatnio byłam zaczytana w zupełnie innym gatunku książek,tak też chętnie sięgnę po coś z "pazurkiem tajemnicy":)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - trzeba przyznać, że książki Snicketa są niepowtarzalne, więc na pewno się nie zawiedziesz:)
OdpowiedzUsuń