08:00

Regine primavera


Z cyklu Viva la pasta! zapraszamy dzisiaj z Aleksandrą z Moja Toskania na bardzo wiosenną propozycję.
Na naszych talerzach zazieleniło się za sprawą zielonego groszku i zielonych szparagów, a także listków mięty.
Pysznie się zazieleniło.
Aleksandra przygotowała tę potrawę z makaronem bucatini, ja natomiast przygotowałam ją z makaronem regine. 
Kiedy mój mąż zobaczył co jest na obiad, stwierdził: dzisiaj jemy kable?
Faktycznie makaron regine ma kształt kabli - rurek z dziurką w środku. Jest też bardzo niesforny i ma tendencję do uciekania przy nakładaniu:) Ostatecznie potrawa została ochrzczona przydomkiem "makaronu elektrycznego" i zjedzona z wielkim apetytem.


Składniki:
  • 400 g makaronu regine lub bucatini
  • 150 g białej cebuli
  • 5 łyżek oliwy 
  • 500 g szparagów
  • 250 g zielonego groszku (świeżego, ale ja użyłam mrożonego)
  • 400 ml śmietany 18%
  • 2 łyżki musztardy
  • 50 g startego parmezanu
  • 20 listków mięty (większych)
  • sól i pieprz do smaku
Liście mięty posiekać. Na patelni polanej oliwą zeszklić drobno pokrojoną cebulę (przez około 5 minut). Po tym czasie dodać szparagi (górną część, około 6-7 cm) oraz groszek. Dusić na małym ogniu, a po 10 minutach dodać śmietanę, posiekane liście mięty, musztardę i start ser. Całość doprawić do smaku solą i pieprzem. Ugotowany al dente makaron wymieszać z sosem. 




Zapraszam również do obejrzenia bucatini primavera przygotowane przez Aleksandrę w Toskanii. 






3 komentarze:

  1. Pyszne! Pyszne! Pyszne! Mix smietany z musztarda to super kombinacja kulinarna :D Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. lekko i smacznie. czyli tak, jak wiosennie powinno się zajadać!

    OdpowiedzUsuń