Deszcz za oknem nastroił mnie do upieczenia keksu z czekoladą. Żeby był bardziej "keksowy" dodałam również aromatyczną kandyzowaną skórkę z pomarańczy.
Większość zniknęła kiedy był jeszcze ciepły - widać nie tylko mnie deszcz nastraja do takich smaków. Rodzinę również.
Składniki (forma keksówka 10 cm x 25 cm):
- 100 g gorzkiej czekolady
- 80 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 200 g masła + kawałek do posmarowania formy
- 4 jajka
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 i 1/3 szklanki mąki tortowej (szklanka 250 ml)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło dokładnie utrzeć z cukrem pudrem. Dodawać po jednym jajku. Kiedy wszystko będzie dokładnie wymieszane dodać mąkę i proszek do pieczenia (z mąką mieszać krótko, na małych obrotach miksera). Wyłączyć mikser i przy pomocy łyżki połączyć z czekoladą i skórką pomarańczową (można ją wcześniej oprószyć mąką, żeby nie opadła na spód ciasta). Ciasto przelać do formy wysmarowanej masłem (ciasto jest dość gęste). Piec około 40 minut w 180 stopniach. Przed wyjęciem sprawdzić suchość ciasta patyczkiem.
Dobre ciacho, gorąca herbatka i żadna pogoda nam nie straszna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki keks czekoladowy :) Pychotka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
uwielbiam keksy, ale takie klasyczne, z bakaliami, lubię też keks warzywny, takiego z czekoladą nie jadłam, ale wydaje mi się że dla mnie byłby za słodki. Choć wygląda super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Aniu ja podejrzewam, że to nie tylko deszcz ... a po prostu to, że ciasto pyszne:)
OdpowiedzUsuń