08:00

Gnocchetti zbożowe z ciecierzycy w sosie paprykowym

Gnocchetti zbożowe z ciecierzycy w sosie paprykowym, czyli gnocchetti integrali di ceci alla crema di peperoni to kolejna propozycja z cyklu Viva la pasta!
Miękkie kluseczki z ciecierzycy i mąki żytniej naprawdę bardzo miło mnie zaskoczyły, tak samo jak bardzo prosty sos marchewkowo-paprykowy.
Ale taka jest włoska kuchnia. Prosta i wciąż zaskakująca.

Składniki gnocchetti (3-4 osoby):

  • 230 g ugotowanej ciecierzycy
  • ok. 90 g mąki żytniej (użyłam jasnej żytniej, chlebowej, TYP 720)
  • 25 ml mleka (krowiego lub sojowego)
  • sól

Ugotowaną i ostudzoną ciecierzycę zmiksować (wcześniej zamoczyć na 12 godzin i gotować bez soli), dodać mleko, mąkę i szczyptę soli. Wyrobić miękkie ciasto. Z ciasta uformować ruloniki o średnicy ok. 1 cm i pociąć je na 1 cm kawałki. Przy pomocy deseczki (lub widelca) uformować gnocchetti. 

Składniki sosu:

  • 250 g marchwi
  • 1 czerwona papryka 
  • 2 łyżki oliwy
  • sól
  • parmezan do posypania dania po wierzchu
Marchew obrać i pokroić na kawałki. Gotować w małej ilości osolonej wody przez 10 minut. Paprykę przekroić na pół, wydrążyć i dodać do gotującej się marchwi. Gotować razem 15 minut. Po upływie tego czasu zdjąć z gazu, wyjąć paprykę i obrać ze skórki. Wrzucić z powrotem do marchwi i całość zmiksować dodając oliwę oraz sól. 
Gnocchetti gotować w osolonej wodzie, odcedzać po wypłynięciu (ja odcedzałam 2 minuty po wypłynięciu). 
Ugotowane wrzucić do sosu (sos podgrzewać na małym ogniu). Po 2 minutach zdjąć z gazu. Podawać posypane parmezanem lub peperoncino

Zapraszam Was również do obejrzenia gnocchetti przygotowanego przez Aleksandrę z Mojej Toskanii

11 komentarzy:

  1. ha ! ja teraz mam taką samą deseczkę, ale na razie robiłam tylko ziemniaczane gniocchi :) te Wasze bardzo mnie zainteresowały - muszę pokombinować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze się deseczki nie dorobiłam, bo gnocchi robię bardzo sporadycznie.
    ale Wasz dzisiejszy przepis bardzo mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  3. Karmel-itka - przyznaję, że mnie bardzo pozytywnie zaskoczył:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznosciowe twoje gnocchetti! Super, ze uzylas deseczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleksandra - jakoś tak gnocchi to mi się tylko pokarbowane kojarzą:)

      Usuń
  5. Fantastyczny przepis. Jak i cały blog zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjna jest ta wersja gnocchi! Muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana jesteś mistrzem w przygotowywaniu domowego makaronu i wszelkieo rodzaju klusek .... te są cudowne w kształcie:) ...a sos na pewno jest wyśmienity:) buziaki

    OdpowiedzUsuń