Dzisiaj świętowaliśmy 7 urodziny Olka (nieco wcześniej, bo właściwie urodził się 20-go czerwca).
Była miła impreza w gronie koleżanek i kolegów ze szkoły i nie tylko. Tym fajniejsza, że wspólnie z najlepszym kolegą, który urodził się dokładnie w tym samym dniu co Olek.
Obaj chłopcy są wielkimi fanami klocków lego - niemal maniakalnymi:) wpadłam więc na pomysł upieczenia im tortów w kształcie ukochanych klocków.
Biorąc pod uwagę preferencje żywieniowe dzieci (choć nie popieram) nie zrobiłam tortów z owocami tylko z galaretkami i z masą śmietanową.
Zamierzałam zrobić dokładną fotorelację, ale jak mi masa zaczęła gęstnieć to się skupiłam na tortach i zapomniałam o pstrykaniu zdjęć:).
Składniki biszkoptu podstawowego (podaję na dużą prostokątną blachę - 4 klocki (2 kwadraty i dwa prostokąty):
Przygotować masy do smarowania po wierzchu (w ten sam sposób co masę do środka dodając barwniki).
Biszkopt podzielić na 4 części (dwa kwadraty i dwa prostokąty). Tak powstałe kawałki smarować kolorową masą (masa z 400 ml wystarcza na posmarowanie jednego dużego i jednego małego klocka i jeszcze trochę zostaje).
Następnie kółeczka wykrojone z cienkiego biszkoptu smarować masą i przyklejać na wierzchu (tak jak w klockach lego:)
Ufff i to już koniec:)
Sporo roboty, kupa zmywania, ale satysfakcja bezcenna:).
Była miła impreza w gronie koleżanek i kolegów ze szkoły i nie tylko. Tym fajniejsza, że wspólnie z najlepszym kolegą, który urodził się dokładnie w tym samym dniu co Olek.
Obaj chłopcy są wielkimi fanami klocków lego - niemal maniakalnymi:) wpadłam więc na pomysł upieczenia im tortów w kształcie ukochanych klocków.
Biorąc pod uwagę preferencje żywieniowe dzieci (choć nie popieram) nie zrobiłam tortów z owocami tylko z galaretkami i z masą śmietanową.
Zamierzałam zrobić dokładną fotorelację, ale jak mi masa zaczęła gęstnieć to się skupiłam na tortach i zapomniałam o pstrykaniu zdjęć:).
Składniki biszkoptu podstawowego (podaję na dużą prostokątną blachę - 4 klocki (2 kwadraty i dwa prostokąty):
- 8 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki pszennej (tortowej)
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na biszkopt na "wypustki" - mała blaszka lub tortownica:
- 3 jajka
- 1/3 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/5 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno z dodatkiem cukru, dodać żółtka a na koniec przy pomocy łyżki wymieszać z mąkami i proszkiem do pieczenia. Piec około 20 minut w temp. 200 stopni. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i rzucić blaszką z ciastem z wysokości około 50 cm w dół (w celu pozbycia się pęcherzyków powietrza - biszkopt wtedy nie opada).
Składniki na masę do przełożenia tortu +galaretki:
- 400 ml śmietany 30%
- 2 łyżki żelatyny
- cukier puder do smaku
- różnokolorowe galaretki (2-3 sztuki)
Galaretki rozpuścić zgodnie z instrukcją na opakowaniu nieco zmniejszając ilość wody (ja z 500 ml zmniejszyłam na 400 ml).
Odstawić do stężenia. Stężałą galaretkę pokroić na kostki około 1 cm.
Żelatynę rozpuścić w małej ilości wody. Śmietanę ubić na wysokich obrotach (uwaga nie ubijać zbyt długo żeby się nie wytworzyły grudki. Ubitą śmietanę dosłodzić cukrem pudrem - ja dałam około 1,5 łyżki. Na koniec (nadal mikserem, ale na małych obrotach) połączyć z żelatyną.
Uwaga: masa dość szybko robi się sztywna.
Składniki na poncz:
- sok z 1/4 cytryny
- cukier puder do smaku
- 1 szklanka przegotowanej wody
Sok z cytryną wymieszać z wodą i dosłodzić (dosładzałam kilkakrotnie dlatego nie podaję ilości).
Biszkopt podstawowy przekroić i spód nasączyć obficie ponczem. Posmarować połową masy śmietanowej. Na masę wyłożyć galaretki i posmarować drugą połową masy. Przykryć biszkoptem i również nasączyć go ponczem.
Z cienkiego biszkoptu wykrawać kółeczka na wypustki klocków (ja użyłam małej miarki załączanej do syropów, ale równie dobrze może być to kieliszek do wódki (w domu nie posiadam:)).
A tak wyglądają płonące klocki lego:) |
Biszkopt podzielić na 4 części (dwa kwadraty i dwa prostokąty). Tak powstałe kawałki smarować kolorową masą (masa z 400 ml wystarcza na posmarowanie jednego dużego i jednego małego klocka i jeszcze trochę zostaje).
Następnie kółeczka wykrojone z cienkiego biszkoptu smarować masą i przyklejać na wierzchu (tak jak w klockach lego:)
Ufff i to już koniec:)
Sporo roboty, kupa zmywania, ale satysfakcja bezcenna:).
Przyznam,że czekałam z niecierpliwością żeby zobaczyć co wymyślisz w temacie klockowych tortów i wyszły cudowne:)Olcio to ma raj z Tobą:)))a torty były pewnie hitem przyjęcia?;))całuski dla solenizanta.Rybitek
OdpowiedzUsuńte torty podobają mi się od dawna, ale niestety nie zmieści mi się do piekarnika prostokątna duża blacha i dlatego jeszcze ich nie robiłam, bo chcę od razu zrobić kwadratowy i prostokątny :) pięknie Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńSolenizanci musieli być wniebowzięci :)
OdpowiedzUsuńprzeszłas sama siebie! bomba :)
OdpowiedzUsuńwow, fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńależ Ty masz świetne pomysły!!
OdpowiedzUsuńRybitek - podobały się dzieciom, ale jeszcze bardziej to chyba rodzicom:)
OdpowiedzUsuńPaula - zawsze możesz spróbować w mniejszej formie:)
Kulinarne-smaki - byli:)
Szana -dzięki:)
Zauberi - teraz się zastanawiam, co zrobić na własne urodziny:)
BasiaP - dziękuję:)
Ania, ale wtedy ten muffinkowy wierzch będzie chyba nieproporcjonalny (już to nawet rozważałam) :)
OdpowiedzUsuńPaula - "guziczki" wykroiłam czymś na kształt nakrętki od syropu (dodają takie małe kubeczki-miarki)z cieńszego biszkoptu. Widziałam też wersję z przyklejanymi piankami marshmallow:)
OdpowiedzUsuńcos fantastycznego!
OdpowiedzUsuńpodziwiam torciki! genialne!!
OdpowiedzUsuńcudne klocki!:-)))
OdpowiedzUsuńMałgosia - miło mi, że Ci się podobają.
OdpowiedzUsuńSandrula - bardzo dziękuję:)
Asieja - również dziękuję:)
genialny pomysł !
OdpowiedzUsuńPapaya - dzięki za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńAleż świetny pomysł. Mój synek też byłby zachwycony :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity! Ale jesteś zdolna :) Konkursowy torcik!
OdpowiedzUsuńojej rewelacja:)
OdpowiedzUsuńWariatka327 - z pewnością jeśli również jest legomaniakiem:)
OdpowiedzUsuńJs28 - bardzo dziękuję:)
Duś - miło mi:)
Wow, jestem pod wrażeniem! Cudo!
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńHania-kasia - cieszę się, że się podoba:)
OdpowiedzUsuńPincake - :)
Ja również jestem pod wrażeniem...Super tort...
OdpowiedzUsuńWow! fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że mój Antek też się urodził 20 czerwca, tyle że dwa lata temu:)
Witaj Aniu..:) No normalnie.. nie poznałam Cię..Zastanawiałam się co to za ładna laska u mnie się wpisała.. a to proszę.. Ania :)
OdpowiedzUsuńWracam już na dobre.. Koniec z odchudzaniem..:)
Bożena - 1968 - miło mi:)
OdpowiedzUsuńŻenia - no proszę, kolejny chłopak będzie jutro świętował urodziny:)
Grażyna:) - no bo normalnie rumieńcem spłonęłam:), fajnie, że wróciłaś:)
Jestem pod wrażeniem, super pomysł!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Kocham owoce, ale ten tort z dodatkiem galaretek był cudowny i skończył się zdecydowanie za szybko... Kształt klocków wyszedł Ci świetnie!
OdpowiedzUsuńAniu, dziękujemy za kawałek tortu do domu. Kiedy dziś rano chciałam sobie zjeść do kawy, okazało się, że został jeden mały kawałeczek. Ok, pomyślałam, w sam raz dla mnie. I wtedy na horyzoncie pojawiła się niespełna dwuletnia Łucja, z okrzykiem: Moje, daaaj! I zeżarła cały ten kawałek, a ja załapałam się na jednego gryzka.
Znaczy się tort był bardzo udany :)
pomysł pierwsza klasa :) super mi się to podoba i jestem pewna, że mój mały też byłby zachwycony takim tortem :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zdolności i pomysłowość, świetny pomysł z klockami, dzieci pewnie wniebowzięte.
OdpowiedzUsuńBiedr_ona - dzięki :)
OdpowiedzUsuńOla - jesteście dziewczyny wspaniałą reklamą dla mojego wypieku:). Cieszę się, że Wam smakował:)
Magda K. - cieszę się, że i Tobie się spodobał:)
Avelina - były zdecydowanie:)
Fantastyczne! Sama bym chciała dostać taki tort urodzinowy :)
OdpowiedzUsuńEvitaa - no mi by też było miło jakbym taki dostała:)
OdpowiedzUsuńAcirinko nie mam słów. Rewelacja.
OdpowiedzUsuńKabamaiga - dzięki:)
OdpowiedzUsuńDla Olka wszystkiego najlepszego:) dziś jego urodzinki:) ...a dla Ciebie aniu pełen podziw ...tort po prostu piękny ...pierwsza klaa wyszły Ci te kloki lego ...gdyby to zobaczyła firma produkująca lego pracę miałąbyś u nioch pewną:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJola - życzenia przekazane. Mały maniak własnie składa swój nowy zestaw lego:). Klocki były trochę mało wygładzone, ale robiłam ich dużo a masa zastygała:), ale już wiem jak i następnym razem będą bardziej wygładzone:)
OdpowiedzUsuńAle cudny pomysł, sama chciałabym taki dostać :)
OdpowiedzUsuńLego-torty wyglądały super,ciekawe jakie bedą następne:)
OdpowiedzUsuńBerrypunch - klocki lego mają jednak rzesze fanów:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - właśnie...coś muszę na moje urodziny wymyślić:)
Wow!!!! A ja myślałam, że to prawdziwe klocki w wersji XXL :D
OdpowiedzUsuń