08:29

Gofry I - z bitą śmietaną i truskawkami (czyli spełnienie marzeń:))

Najpierw kilka słów wyjaśnienia. Dlaczego gofry I? Bo wiem, że te są pierwsze, ale z pewnością nie ostatnie.
Dlaczego spełnienie marzeń? Bo zawsze marzyłam o własnej gofrownicy - choć było to marzenie z gatunku "już dawno można było spełnić", ale wiedziałam, że w momencie kiedy kupię przepadnę zupełnie. 
Bo ja gofry uwielbiam. Będąc w ciąży (zwłaszcza podczas wakacji) zjadłam ich...dobra, lepiej żebyście nie wiedzieli.... Dużo ich po prostu zjadłam. I nie znudziły mi się. Moje ulubione to z cukrem pudrem, ale te pierwsze musiały być bardziej uroczyste:). Poza tym ciężko sobie odmówić takiej wspaniałej wersji, gdy są truskawki (wyjątkowo słodkie w tym roku). Tak więc z obawą, że przytyję, ale szczęśliwa sezon gofrowy ogłaszam za otwarty!


Składniki (przepis z instrukcji gofrownicy):

  • 2 szklanki mąki
  • 2 szklanki mleka
  • 2 jajka
  • 1/3 szklanki oleju
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • bita śmietana (30-36% z dodatkiem cukru pudru do smaku)
  • truskawki
Białka z dodatkiem soli ubić na sztywną pianę. Pozostałe składniki zmiksować ze sobą i na koniec (przy pomocy łyżki) połączyć z białkami.
Truskawki umyć, odszypułkować i pokroić na połówki lub ćwiartki. 
Mój mąż kupił w pobliskim sklepiku 2 kg truskawek i jak widać włożył w ten zakup wiele serca:).
Schłodzoną śmietanę. Osobiście preferuję 30%, ale akurat w domu była 36%, ubić na szybkich obrotach, pod koniec ubijania dodać cukier puder do smaku.
Piec gofry zgodnie z instrukcją na opakowaniu gofrownicy i na jeszcze ciepłe nakładać bitą śmietanę i owoce. 
Bez obawy, z ciepłych gofrów spływa tylko śmietana w sprayu, serwowana przez wiele punktów sprzedających gofry (te radzę omijać szerokim łukiem).
Oczywiście takich z cukrem pudrem również nie mogłam sobie odmówić:).

20 komentarzy:

  1. Pysznie wyglądają :) Idelany, weekendowy deser. Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiaaaa24 - to fakt:). Tobie również miłego odpoczynku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te gofry przypominają mi moje męki na planie Domowej Kawiarenki. Ten odcinek to był istny horror!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Kawiarenka - mam nadzieję, że to nie ich wygląd przywołał skojarzenie z horrorem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym skorzystała z tej gofrowej uczty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gofry,gofry-gofery:)śmietanka i truskawki-idealnie:)dużo Ci wyszło z takiej porcji ciasta?

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu...szykuje mi sie troche wolnego( po urlopie) i tak sie zastanawiam czy nie wpasc na kilka dni..na gofeeery:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie te z samym cukrem pudrem lubię najbardziej ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam gofry:) ....ależ mi narobiłaś ochoty:) a właśnie mam nową gofrownicę do przetestowania:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamwicie wyglądają, przepiękne!!! Kojarzą mi się z wakacjnymi wycieczkami i goframi kupowanymi w budce.

    OdpowiedzUsuń
  11. Choć tamte nie były tak piękne...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. No ładnie, ładnie.
    Ja mam gofrowe marzenia, a Ty je realizujesz.;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Własna gofrownica... na razie marzenie, chociaż takie marzenia się spełniają - w tym roku na jedne z naszych urodzin dostaliśmy blender :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, ale mi narobilas ochoty! Ja mam gofrownice-potwora (20kg -profesjonalna:)) i nie bardzo mam sily i ochote ja wyjmowac z zakurzonego miejsca zamieszkania w schowku :) A przez Ciebie chyba sie zmusze... :):):)))))

    www.lejdi-of-the-house.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja się przyznam że nigdy w życiu nie jadłam gofrów. mogę tylko napisać, że Twoje wyglądają na prawdę apetycznie;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kulinarne-smaki - zapraszam o każdej porze:)
    Pucinka21 - coś koło 16 sztuk:)
    Sajgonka - no pewnie:)
    Papaya - :)
    Jola - to koniecznie musisz przetestować:)
    Żenia - mi też się głównie z wakacjami kojarzą:)
    Lekka - dlatego, że też miałam takie marzenia:)
    Ekipa - to życzę żeby gofrownicowe marzenie też się spełniło:)
    Lejdi-of-the-house - 20 kg to faktycznie profesjonalny sprzęt:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Panna Malwinna - a to mnie zaskoczyłaś! Spróbuj koniecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie cudne goferki Aniu!:)
    Ja wprawdzie za bitą śmietaną nie przepadam,ale z truskawkami - zawsze!:))
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej!

    Dzisiaj zrobiłem Twoje gofery Żonce i są pycha, trochę więcej dałem mleka niż w przepisie, bo lekko za gęste ciacho wyszło :) ale gofery super super extra! polecam!
    Franky

    OdpowiedzUsuń
  20. Franky - niezmiernie mi miło:). A już wkrótce kolejny przepis - z masłem:), moim zdaniem lepszy:)

    OdpowiedzUsuń