Z okazji początku wakacji w siedzibie Bajkorady odbyło się wspólne gotowanie z zaprzyjaźnioną ekipą z Ciasteczek z duszą.
Wspólnie przygotowaliśmy pizzę. Właściwie to głównie przygotowaniem zajmowali się Natalka (6 lat) i Olek (7 lat) i świetnie sobie w tej roli poradzili.
A jak smakuje taka własnoręcznie przygotowana pizza....:).
W roli dodatków wystąpiły:
- sos pomidorowy (przecier+bazylia+czosnek+sól+cukier+pieprz)
- żółty ser
- szynka
- cukinia
- czarne oliwki
- ogórki konserwowe
- cebula
- pomidory
Jeśli komuś narobimy na pizzę apetytu to przepis na sprawdzone cienkie ciasto znajdziecie tu (klik).
A dziś głównie fotorelacja:).
 |
| Kręcimy ciastem z gracją:) |
 |
| Ekipa pracuje - Szef nadzoruje:) |
 |
| Dużo sosiku pomidorowego to podstawa:) |
 |
| Mamo - ja też chcę robić pizzę!:) |
 |
| Artystyczny nieład...:) |
 |
| Kulinarna abstrakcja?:) I tylko nikt nie zrobił zdjęć z zajadania się pizzą, bo tak była smaczna, że nikt nie myślał o zdjęciach:) A potem były pyszne lody:) Udanych wakacji!!! |
Zawsze musi być nadzorujący , a ktoś inny musi robić.. a Ewuni jak widać nie trzeba było zapraszać do pomocy..Pizza wygląda rewelacyjnie..
OdpowiedzUsuńBożena-1968 - była przepyszna. A najważniejsze, że przygotowana przez takich dzielnych kucharzy:)
OdpowiedzUsuńJak smakowicie rozpoczęliście wakacje!
OdpowiedzUsuńOluś w roli nadzorującego szefa widać, że czuje się na swoim miejscu ;)
Zazdroszczę wakacji,pizzy,ślicznie stojącej Ewuni no i takiego fajnego spotkania:)
OdpowiedzUsuńOj, na pewno smakuje świetnie taka pizza!
OdpowiedzUsuńJaka cudna mała dziewuszka:)))
Pozdrowienia:)
oj Aniu, alez Ty masz małego pomocnika w domu ...niedługo powie "mamuś ty usidź z książką, a ja obiad ugotuję:) brawa dla Olka:)
OdpowiedzUsuńPamiętam jedne ze swoich pierwszych wakacji...coś niesamowitego ;) Zawsze chodziliśmy z rodzicami na lody :D
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że takie otwarcie sezonu wakacyjnego było niesamowitym przeżyciem :D
Pyszna zabawa :)
OdpowiedzUsuńAcirinko cudne rozpoczęcie wakacji. Ja miałam w planach ciasto, ale nie wyszło. No cóż jutro też rozpoczęcie, prawda?
OdpowiedzUsuńOla - bardzo smakowicie. A Olek z Natalką pracowali dzielnie ramię w ramię - tylko na zdjęciu tak wyszło:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - :)
Majana - cudna dziewuszka jest już niezwykle asertywna:)
Jola - o bardzo bym chciała coś takiego usłyszeć, na książki nie mam ostatnio czasu:)
Arven - myślę, że warto celebrować takie okazje:)
Dorota20w - pyszna i wesoła:)
Kabamaiga - świętować to można z tydzień (na ile tylko sił wystarczy:))
Rozpoczynek wakacji w takim towarzystwie i z takim jedzeniem to jest to! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle się działo! Jeszcze raz cioci Ani dziękujemy za warsztaty kulinarne :-).
OdpowiedzUsuńCiasteczka z duszą w składzie: Aneta,Natalka i Nikodem :-)
świetna ekipa! sama chętnie spałaszowałabym taką pizzę :)
OdpowiedzUsuńZ takimi pomocnikami jedzonko wychodzi najlepsze. Udanych wakacji! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
http://lavanna.blox.pl/html
Uwielbiam pizza, moja corka tez. Dzien bez kawalka pizzy to smutny dzien.Pozdrawiam,A.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dzieci powinne być zaangażowane w gotowanie ;-) Jak widać sprawia im to wielką frajdę.
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl