Przepis na te ciasteczka miałam od ponad roku. To znaczy raz miałam, a raz nie:) Bo przesyłała mi go sms-em siostra i to skasowałam, to wydawało mi się, że zapisałam a gdzieś zniknęło, to znowu telefon padł i przepis diabli wzięli. A siostra mi go przesyłała nie wiem sama z 5-6 razy:), a ja za każdym razem sobie obiecywałam, że teraz to już na pewno przepiszę do zeszytu.
I w końcu przepisałam. Przepis jest i pozostanie z nami na zawsze, bo ciastka są przepyszne i co najważniejsze bardzo proste w przygotowaniu. Robiłam już kilka razy, jak na razie ze słonecznikiem, ale można go zastąpić również innymi ziarenkami.
Składniki:
Zapraszam również do obejrzenia filmu z pieczenia ciasteczek:
I w końcu przepisałam. Przepis jest i pozostanie z nami na zawsze, bo ciastka są przepyszne i co najważniejsze bardzo proste w przygotowaniu. Robiłam już kilka razy, jak na razie ze słonecznikiem, ale można go zastąpić również innymi ziarenkami.
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 200 g masła
- 0,5 szklanki cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 szklanki uprażonych ziaren słonecznika
Powyższe składniki wymieszać ze sobą. Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego.
Każdą kulkę lekko spłaszczyć i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec 15 minut w 180 stopniach.
Zapraszam również do obejrzenia filmu z pieczenia ciasteczek:
Na drugi dzień są równie pyszne,a może nawet lepsze:)Najfajniejsze w nich jest to,że robi się je szybko i nie da rady zrobić zakalca:P
OdpowiedzUsuńMyślę, że przepis godny wypróbowania;) Muszą być bardzo pyszne skoro nie doczekały nawet kolejnego dnia;)
OdpowiedzUsuńAle pyszności;) Chętnie wykorzystam przepis- mam w domu ciasteczkowgo potwora;)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - też tak uważam:)i te ziarenka, które można sobie wyskubywać:)
OdpowiedzUsuńDarkANGELika - polecam:)
Panna Malwinna - ciasteczkowe potwory panoszą się widzę w wielu domostwach:)
Owszem owszem, przepis godny wypróbowania i z pewnością go wypróbuję, oczywiście jak zawsze i zwykle coś dodam od siebie ;-) Przepis jest bardzo prosty i co najważniejsze szybko można je konsumować ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Nie ma jak dobry przepis od siostry
OdpowiedzUsuńPychotkowe ciastka Aniu :) Zjadłabym sobie kilka :)
OdpowiedzUsuńja już teraz zapisuję :) i teraz chyba pójdę piec, spac coś nie mogę...
OdpowiedzUsuńBiedr_ona - masz duże pole do popisu:)
OdpowiedzUsuńKabamaiga - dokładnie:)
Majana - też bym chętnie teraz zjadła...:)
Aga-aa - tak czułam, że Cię ten przepis zainteresuje:)
taki chrupiący słonecznik w ciasteczkach.. jestem za!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny przepis i cudnie wyglądające ciasteczka, muszę zapisać i zrobić koniecznie :)
OdpowiedzUsuńhehe, zrobię je na bank, tylko niech mnie przestaną zęby boleć od aparatu :/
OdpowiedzUsuńI stały się ciastko. Pierwszą partię musiałem skrobać nożem bo się "trochę" przypaliły:)
OdpowiedzUsuńZa to druga palce lizać:)
I oczywiście dodałem trochę daktyli...:P
Asieja - :)
OdpowiedzUsuńMagda K. - już dzisiaj smacznego:)
Aga-aa - potem tylko ziarenka będziesz wydłubywać:)
Marcin - cieszę się, że je zrobiłeś. Doradzam odmierzanie czasu pieczenia:)
Bardzo lubię ciasteczka ze słonecznikiem, daję do nich brązowy cukier, są wtedy ciemniejsze.
OdpowiedzUsuńAvelina - oczywiście można zrobić z brązowym cukrem:)
OdpowiedzUsuńProste i apetyczne te ciasteczka :) Faktycznie z brązowym cukrem można spróbować będą miały fajny aromat. Cudnie się upiekły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Monica - ja spróbuję kolejnym razem z żurawiną.
OdpowiedzUsuńAniu, tez tak mam! Internet Internetem, blog blogiem, a najukochansze przepisy wciaz chowam w starym zeszycie! I wycinki z gazet koniecznie! :) A ciasteczka zapamietuje, bo widze, ze super-proste, a to jest to, czego zwykle potrzebuje :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki!
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
a to maselko jakie ma byc? miekkie, roztopione?
OdpowiedzUsuńAnonimowy - masło najlepiej lekko miękkie, ale nie roztopione.
OdpowiedzUsuńa mozna zamiast słonecznika dac np. rodzynki, morele suszone itp.??
OdpowiedzUsuńAnia- jak najbardziej można.
Usuńtwarde jak kamień na drugi dzień blee
OdpowiedzUsuńRobiłam je już wiele razy i raczej nie były twarde na drugi dzień. Wręcz przeciwnie.
Usuńa ja myślę, że z prażonymi pestkami dyni byłyby równie pyszne, póki co upiekę ze słonecznikiem :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę:)
Usuńpyszne mniam
OdpowiedzUsuńCiasteczka wspaniałe! Uwielbiam smak słonecznika, do tego dodałam jeszcze "od siebie" rodzynki i szklankę płatków owsianych (dzięki czemu ograniczyłam ilość maki pszennej). Wyszło genialnie, szybko, tanio i dużo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis i pozdrawiam :)
Bardzo się cieszę. To świetny pomysł z płatkami owsianymi:)
UsuńJa dodałam jeszcze drobno pokrojoną gorzka czekoladę- pyyyyszotka :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry pomysł:) Cieszę się, że smakowały.
Usuńsuper, ja dodałam jeszcze cukier waniliowy i troszkę miodu. Wyszły wspaniale :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego miodu - jak wpłynął na smak ciastek:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pyszne!!
OdpowiedzUsuń