Bardzo lubię smak oscypka. Kojarzy mi się z Zakopanym i wakacjami. W tym roku do Zakopanego nie jedziemy, ale oscypki do nas zawitały. Część zjedliśmy do kanapek, jeden został przerobiony na pyszną przekąskę, a ostatni wylądował w zupie:).
Kolejny raz przekonałam się, że oscypek na ciepło jest niezwykle smaczny. Bardzo dobrze skomponował się ze smakiem botwinki nadając jej bardziej wytrawnego charakteru.
Odważnym miłośnikom oscypków polecam:).
Składniki:
Zupę podawać obficie posypaną oscypkiem startym na dużych oczkach (powinna być bardzo gorąca żeby ser się zdążył rozpuścić).
Kolejny raz przekonałam się, że oscypek na ciepło jest niezwykle smaczny. Bardzo dobrze skomponował się ze smakiem botwinki nadając jej bardziej wytrawnego charakteru.
Odważnym miłośnikom oscypków polecam:).
Składniki:
- pęczek botwinki
- 1 średniej wielkości marchewka
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki oliwy
- kilka łyżek śmietany 12%
- sól
- pieprz
- opcjonalnie pół szklanki soczewicy
- oscypek
Zupę podawać obficie posypaną oscypkiem startym na dużych oczkach (powinna być bardzo gorąca żeby ser się zdążył rozpuścić).
ale masz świetne pomysły!
OdpowiedzUsuńco prawda oscypek w polskim sklepie gości raz na jakiś czas i jest wtedy wściekle drogi, ale może warto spróbować:)
Ja jestem odważnym wielbicielem oscypków i botwinki..do wypróbowania...mniam!
OdpowiedzUsuńMysle, ze by mi taka kombinacja posmakowala :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie z chęcią bym spróbowała. Szkoda, że w najbliższym czasie nie jadę w góry, dopiero w sierpniu planuję wypad.
OdpowiedzUsuńFajne połączenie. Wszystko co lubię. Mniam! A oscypka dawno nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Aniu:)
Oscypków już dawno nie jadłam, ale bardzo chętnie bym go spróbowała z botwinką! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Taki ostrzejszy smak topiącego się sera w zupie z botwinki, też bądź co bądź o charakterystycznym smaku, musi smakować pysznie. Zresztą ja jestem łasuch na wszelkie ciągnące się sery, a te w gorących zapiekankach, makaronach i zupach zwłaszcza.Pozdr. Kinga
OdpowiedzUsuńA ja za oscypkiem nie przepadam :) Nawet przedwczoraj miałam możliwość zjedzenia jednego, ale odmówiłam :) Mam nadzieję, że mi się to kiedyś odmieni, tak jak z kozim serem
OdpowiedzUsuńBasiaP - może przy jakiejś wizycie w Polsce?
OdpowiedzUsuńTrzcinowisko - no widzę, że odważna z Ciebie jednostka:)
Flowerek.com - miło mi to czytać:)
Avelina - to już zupełnie niebawem:)
Majana - Troszkę masz Majanko daleko do oscypków, ale w Świnoujściu kiedyś na promenadzie sprzedawali to może i do Was zawitają:)
Doctor - widzę, że te serki mają spore grono fanek:)
Kinga - mam podobnie z serami:)
Kabamaiga - na przełamanie się polecam białe korbacze (takie białe nitki:) - są delikatniejsze w smaku:)
Przepyszne! i jeszcze ten oscypek:)
OdpowiedzUsuńoj oscypek smakuje wyśmienicie. ja ostatnio zmieszałam ser zółty ze startym oscypkiem i posypałam pizzxę ...w zyciu nam tak nie smakowała:, a w połączeniu z botwinką jeszcze mam szansdę wypróbować, bo kawałek nam w lodówce się ostał:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się.. a nawet bardziej jak podoba ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl