Lekkie i małokaloryczne, ale słodkie:) Z ulubionymi owocami i galaretką:) Cóż więcej trzeba?
Na zdjęciu takie "nie do końca stężałe", ale musiałam działać szybko bo zaczęło znikać w tempie ekspresowym:)
Olek co prawda orzekł, że lepsze by było bez owoców... :)
Składniki: ( porcja na blaszkę 22x33)
Biszkopt:
Pianka:
Owoce:
Galaretka na wierzch:
Odczekać aż zupełnie stężeje i wlać galaretkę. Odstawić do lodówki i odczekać najlepiej około 2 godzin.
Na zdjęciu takie "nie do końca stężałe", ale musiałam działać szybko bo zaczęło znikać w tempie ekspresowym:)
Olek co prawda orzekł, że lepsze by było bez owoców... :)
Składniki: ( porcja na blaszkę 22x33)
Biszkopt:
- 3 jajka
- 0,5 szklanki cukru (można dać trochę mniej)
- 0,5 szklanki mąki pszennej
- 0,25 szklanki mąki ziemniaczanej
Pianka:
- duży jogurt naturalny (0,5 litra)
- 2 galaretki cytrynowe
- cukier puder (do smaku)
Owoce:
- borówki
- maliny
- mandarynki z puszki
Galaretka na wierzch:
- 1 opakowanie ulubionej galaretki
Odczekać aż zupełnie stężeje i wlać galaretkę. Odstawić do lodówki i odczekać najlepiej około 2 godzin.
Nie mogę oderwać wzroku od zdjęcia numer 2:>
OdpowiedzUsuńSajgonko - Ja też myślałam o wersji sama pianka i duuuuuużo owoców:)
OdpowiedzUsuńWow! Można jeść bez wyrzutów;P super przepis!
OdpowiedzUsuńJustin&Dorothy - bardzo dziękuję:)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie spróbować koniecznie tego 'rzucenia' ;)przemawia za mną prostota wykonania,niskokaloryczność i te kolory:>
OdpowiedzUsuńrewelacyjne ciasto, mega proste i szybkie!!!! pokrojone zachwyca każdego, do tego ten jogurt naturalny przemawia za tym by jeść go bez wyrzutów sumienia :) Ślicznie dziękuję i gratuluję rewelacyjnego bloga!!!!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i życzę smacznego oraz zachęcam do korzystania z innych przepisów:)
OdpowiedzUsuńŁo Matko! Czemu ja dopiero dziś znalazłam Twojego bloga! Zapisuję w ulubionych i nagminnie bezwstydnie będę z przepisów korzystać! szacun za kulinarne umiejętności . Mam nadzieję że mój synek, który dziś ma dopiero 6 mocy również będzie mi że smakiem pomagał w gotowaniu. Pozdrawiam. Aurelia
OdpowiedzUsuńAurelia - witaj, rozgość się i korzystaj do woli:)
Usuń