Przed powstaniem tej potrawy powstał mały spór rodzinny, ponieważ ja miałam ochotę na makaron z sosem typowo warzywnym a mój Szanowny Małżonek domagał się mięsa:)
Dziecko nie zajmowało w tej dyskucji żadnego stanowiska choć wiadomym było, że trzyma z tatą jako typowy mięsożerca:)
Poszliśmy na kompromis i powstał sos warzywny z dodatkiem mięsa mielonego. Wyjątkowo udany i smaczny kompromis:)
Co do rodzaju makaronu i zwieńczenia dzieła parmezanem nie było żadnych sporów:)
Coś jest w daniach z makaronem, że wyzwalają takie emocje...:)
Składniki:
Wpis bierze udział w akcji: Viva la pasta!
Dziecko nie zajmowało w tej dyskucji żadnego stanowiska choć wiadomym było, że trzyma z tatą jako typowy mięsożerca:)
Poszliśmy na kompromis i powstał sos warzywny z dodatkiem mięsa mielonego. Wyjątkowo udany i smaczny kompromis:)
Co do rodzaju makaronu i zwieńczenia dzieła parmezanem nie było żadnych sporów:)
Coś jest w daniach z makaronem, że wyzwalają takie emocje...:)
Składniki:
- 250 g makaronu Tagiatelle (oczywiscie mogą być też inne kształty)
- 250 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- 2 duże czerwone pomidory
- 1 średnia czerwona paryka
- 1 średnia żółta paryka
- 1 średnia cebula
- mały pęczek natki pietrzuszki
- przyprawy: sól, pieprz czarny świeżo zmielony, papryka ostra, bazylia, oregano
- oliwa z oliwek lub olej z pestek winogron
- tarty parmezan
Wpis bierze udział w akcji: Viva la pasta!
o a u mnie tez makaronowo :)
OdpowiedzUsuń:) makaron ma wielu zwolenników:)
OdpowiedzUsuńja bym stanęła po Twojej stronie i wybrała sos warzywny :-) ale dobrze, że istnieją takie pyszne kompromisy.
OdpowiedzUsuńA ja tam zjadłabym obie wersje a na koniec wymieszała ;)
OdpowiedzUsuńzapowiada się przepyszny obiad :)
OdpowiedzUsuń