Moje dziecko szczególnie sobie w tym roku upodobało zupy z dyni. Bardzo mnie to cieszy więc korzystam i gotuję. Bo nie dość, że zdrowa to jeszcze piękna kolorystycznie i "oko cieszy":)
Składniki:
spory kawałek dyni (ćwiartka z dyni średniej wielkości)
1 średnia cebula
1 większa marchewka
3 łyżki oliwy
pół łyżeczki cukru
sól, pieprz (do zup z dyni świetnie nadaje sie pieprz cytrynowy)
pestki z dyni (opcjonalnie - do posypania po wierzchu)
makaron (ja użyłam makaronu w kształcie ziarenek ryżu)
Warzywa obrać i pokroić w kostkę. Lekko poddusić na oliwie i zalać wodą (tak żeby zakryła składniki). Gotować do uzyskania miękkości i całość zmiksować.
Osobno ugotować makaron i dodać do zupy. Podawać posypane podprażonymi pestkami dyni.
Super zdjęcie! Zupy z dyni uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) A najbardziej to mnie cieszy, że Olek tak się do dyni przekonał i dzięki temu mogę częściej ugotować:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dyniowe zupki. U mnie dynia też już czeka.
OdpowiedzUsuńŚlicznie podana u ciebie !
Mmm, mmm, mmm, bardzo lubię zupę z dyni. Taką na mleku też i z zacierkami, pyszna jest :)
OdpowiedzUsuńDorota, Paula - dzięki:)
OdpowiedzUsuńSynesthesio - też jadamy taką z mlekiem:) Teraz już kombinuję jakąś kolejną wersję;)
Aniu, a mrozisz taka surową czy podpieczona?? Pytam, bo też bym sobie zamroziła troszkę:) a na zupę się czaję i czaję:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJola-mrożę surową, zupkę zrób koniecznie - zakochasz się:)
UsuńZdjęcie artystyczne!!!! W życiu bym nie wpadła na mleczko kokosowe do dyni :) Ale za to ja swoją "dyniową" wykańczam kilkoma kroplami oleju z pestek dyni plus prażone pestki. Ale co bym nie zrobiła dla Olci to zawsze zupa dla bobasów :)
OdpowiedzUsuńIwona - Olek też bojkotował ze względu na papkowatą strukturę, na szczęście mu minęło. Teraz się nią delektuje.
Usuń