Naszła nas ochota na coś czekoladowego. Ja rozmyślałam o prostym brownie, a córki miały wielką ochotę na ciasteczka - najlepiej czekoladowe. Upiekłyśmy więc ciasteczka, które w smaku są jak brownie, ale zachowują formę - jak to moje dzieci określiły 'sprawiedliwszą do podziału" 😃
Ciasteczka przygotowuje się prosto. Nie wiem jakie są na drugi dzień. Zniknęły w jedno popołudnie.