07:33
Jesienne warsztaty z Galeo - Tradycja na czasie
Kilka dni temu, na zaproszenie marki Galeo, wzięłam udział w niecodziennych warsztatach kulinarnych. Wraz z Maciejem Wawryniukiem Szefem Kuchni gotowaliśmy bowiem według staropolskich receptur.
Niby kraj ten sam, znane składniki, ale jednak wyzwanie było wysokie. Gotowanie według starych receptur to takie troszkę błądzenie we mgle 😊, zdecydowanie bardziej intuicyjne niż korzystanie z obecnych receptur.
Następnie podzieliśmy się na zespoły (tak aby jedno danie było przygotowane w różnych wersjach/interpretacjach - choć finalnie bardzo się nie różniły, więc receptury nie były jednak nie do ogarnięcia - tak jak nam się to na początku wydało).
Wraz z Marleną, prowadzącą blog Kuchnia Marlenity przygotowałyśmy parowane ciasto z jabłkami.
Jednak moje serce tego dnia skradły potrawy mięsne (a najbardziej pasztet z gęsiej wątróbki).
Degustacja wszystkich wspaniałych potraw była wielką przyjemnością i brakowało nam tylko strojów z innej epoki, abyśmy mogli poczuć się jak za dawnych czasów 😊
W czasie warsztatów przygotowaliśmy (pisownia oryginalna): zupę rakową na sposób francuski, potrawkę baranią z świeżymi ogórkami, ozór wołowy z sosem polskim, auflauf z pary z jabłkami, budeń z wątróbki, jesiotra z sosem rumianym, ostrygi faszerowane, żabki w frykasie, placuszki karlsbadzkie do herbaty i makaroniki migdałowe.
Serdecznie dziękuję za zaproszenie na warsztaty.
Tej staropolskiej uczty z pewnością nigdy nie zapomnę.
19:11
Cytrynowy jabłecznik
Jabłecznik z cytrynową nutą to bardzo proste do upieczenia ciasto. Taki nieco bardziej mokry biszkopt z wyraźnie cytrynowym smakiem i soczystymi kawałkami jabłek. Ciasta u nas znikają ekspresowo, ale ten jabłecznik zniknął z prędkością światła.
Składniki (tortownica 26 cm):
- 3 średniej wielkości słodko-kwaśne jabłka
- 4 jajka
- 1/3 szklanki cukru
- 1/4 szklanki oleju
- 3/4 szklanki mąki pszennej (tortowej)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka skórki otartej z cytryny
- sok z połowy średniej cytryny
- cukier puder do oprószenia po wierzchu
Jabłka obrać i pokroić w niezbyt drobną kostkę. Całe jajka ubić z cukrem (ubijać długo, aż masa będzie puszysta i jasna). Zmniejszyć obroty miksera do najniższych. Dodać olej, sok z cytryny, skórkę i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia - mieszać krótko, tylko do połączenia składników. Wyłączyć mikser i wmieszać jabłka.
Ciasto przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piec ok. 40 minut.
Po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem.
16:15
Pieczone kotlety z jajek i pieczarek
Kotlety z pieczarek i jajek bardzo lubimy, Dawno ich nie robiłam, a że na smażone nie miałam ochoty, więc tym razem je upiekłam. Są zdecydowanie lżejsze od smażonych, nieco inne, bo jednak nie mają panierki, ale bardzo smaczne. Podajcie je z sezonowymi warzywami - gotowanymi i/lub świeżymi. Smacznego!
17:45
Ciasto czekoladowe z burakami II
Ciasto czekoladowe z burakami w nieco innej wersji niż piekłam do tej pory (tu poprzedni przepis).
Nie za słodkie, dość wyraźnie czekoladowe i przyjemnie wilgotne. Możecie je polać polewą czekoladową - w wersji rozpustnie czekoladowej lub tak jak ja po prostu oprószyć cukrem pudrem.
Czy czuć buraki? Trochę czuć, ale tylko pod warunkiem, że się o nich wie
😃 Kto nie wie, ten nie czuje 😃 - przetestowane na rodzinie.
Składniki (tortownica 26 cm):
- 400 g ugotowanych buraków
- 5 jajek
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka oleju
- 3/4 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 6 kopiastych łyżek kakao
- cukier puder do oprószenia po wierzchu
Ugotowane i ostudzone buraki zmiksować przy pomocy blendera.
Całe jajka ubić z cukrami na puszystą masę. Zmniejszyć obroty miksera i wlać olej oraz dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao. Na końcu dodać buraki.
Ciasto przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piec 45 minut.
13:54
20:08
16:07
Zupa pomidorowa ze świeżych pomidorów
Zupa pomidorowa to królowa dziecięcego menu. Moje dzieci twierdzą, że najlepsza jest zupa ze szkolno-przedszkolnej stołówki i rzadko kiedy udaje mi się utrafić i ugotować zupę pomidorową idealną. Tym razem podjęłam ryzyko i ugotowałam zupę pomidorową ze świeżych pomidorów.
No i ... teraz panie kucharki ze szkolnej stołówki mają wyzwanie. Bo ta pomidorowa jest ponoć najlepsza na świecie!
11:06
12:36
Bread pudding z owocami
Bread pudding z owocami "chodził" za mną już od jakiegoś czasu. Pierwszy dzień krótkiego urlopu a tu deszcz za oknem i zero świeżego pieczywa w domu. I troje wybrednych konsumentów śniadań... Zajrzałam jeszcze raz do chlebaka i stwierdziłam, że przecież mamy przedwczorajszą chałkę (konkretnie 2/3 chałki). Okazało się, że pomysł przygotowania bread puddingu z owocami był strzałem w dziesiątkę! Maślany, pachnący owocami, mięciutki.
Po prostu pyszny!
Składniki:
- ok. 2/3 chałki (lub pieczywa tostowego albo innego jasnego)
- 2 jajka
- 1 i 1/2 szklanki mleka
- 3 łyżeczki cukru (dałam trzcinowy)
- 30 g masła + łyżeczka do wysmarowania formy
- szklanka owoców (u mnie maliny i borówki)
Chałkę pokroić w kromki i ułożyć w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym masłem.
Mleko, jajka i cukier wymieszać w misce i wylać na pieczywo.
Na wierzch wyłożyć owoce i masło pokrojone w cienkie plasterki.
Całość wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piec 30 minut.
Podawać po częściowym ostudzeniu. Lekko ciepły bread pudding najbardziej nam smakował.
19:33
Babeczki jogurtowe z malinami
Wybieramy się na wycieczkę za miasto i dzieci nie wyobrażały sobie, że nie upiekę jakiegoś ciasta. Padła propozycja: ciasto z malinami. Długo nie dałam się namawiać - zmieniłam tylko nieco formę. Zamiast ciasta upiekliśmy babeczki, które lepiej przetransportować, a fakt, że są w papierowych osłonkach sprawia, że wygodniej się je spożywa.
14:39
Krewetki w sosie pomidorowo-paprykowym
Krewetki w sosie pomidorowo-paprykowym to popisowe danie mojego męża. Zdarzyło mi się też je przyrządzać, ale jednak jedzenie zawsze bardziej smakuje przyrządzone przez kogoś innego.
Może też pokażecie ten przepis Waszym drugi połówkom lub dzieciom i dacie się na nie zaprosić? Na rodzinną czy romantyczną kolację to danie jest idealne.
Składniki:
- 500 g krewetek tygrysich (w pancerzach)
- 2 średnie cebule
- 2 duże czerwone papryki
- 2 średnie pomidory
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 3 łyżki oliwy
- sól, pieprz, ostra papryka
- natka pietruszki
- 1/3 szklanki białego wina (opcjonalnie) lub sok wyciśnięty z połowy cytryny
Krewetki opłukać (jeżeli są mrożone, to najpierw rozmrozić). Wysuszyć i obrać z pancerzy. Papryki umyć, osuszyć. Przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne. Ułożyć na blaszce i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piec z termoobiegiem ok. 30-40 minut. Papryka powinna zmięknąć, a skórka pomarszczyć się i dobrze odchodzić.
Papryki ostudzić i obrać ze skórki. Pokroić w paski lub większą kostkę.
Cebule obrać i pokroić w piórka. Zeszklić na oliwie. Świeże pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Dodać do cebuli. Następnie dodać pomidory z puszki i paprykę oraz przyprawy. Dusić na małym ogniu przez ok. 15 minut. Dodać wino i krewetki. Dusić dalej jeszcze przez 2-3 minuty (im dłużej tym krewetki będą bardziej twarde).
Podawać z posiekaną natką pietruszki i pieczywem (np. bagietką).