07:34

Lazania z ruskim nadzieniem

Wiem, wiem - danie jest nieco kontrowersyjne:).
"Zaprojektował" je Olek (lat 6,5) - fan ruskich pierogów i włoskiej kuchni, a ja wykonałam, ponieważ jestem odważna:):):).
I wcale nie żałuję tego włosko-polskiego mariażu w naszej kuchni.
Danie jest naprawdę smaczne.
Idealne dla fanów ruskich pierogów i lazanii.


Składniki na ciasto:
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 4 jajka
  • pół łyżeczki soli
  • 2 łyżki oliwy
Z podanych składników zagnieść ciasto. Podzielić na 4 części i każdy placek rozwałkować do wymiarów blaszki (u mnie forma do lazanii 17x27cm).

Składniki na farsz (jak do ruskich pierogów):
  • 300 g twarogu
  • 5 średniej wielkości ziemniaków ugotowanych w mundurkach
  • 1 średniej wielkości cebula
  • sól
  • pieprz
  • majeranek
  • kilka łyżek oleju
Ugotowane w mundurkach ziemniaki obrać ze skórki i zmielić wraz z twarogiem. Cebulę obrać i pokroić w kostkę, a następnie usmażyć na złoto na oleju i dodać do ziemniaków i twarogu. 
Powyższe składniki wymieszać i przyprawić solą, pieprzem i majerankiem. Podzielić na 3 równe części.

Składniki na sos beszamelowy:
  • 4 łyżki mąki
  • 4 łyżki masła
  • 3 szklanki mleka
  • sól, pieprz
4 łyżki masła roztopić i dodać 4 łyżki mąki, zalać 3 szklankami mleka i gotować na małym ogniu do uzyskania konsystencji sosu - często mieszać. Przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Dno formy wysmarować oliwą. Układać na przemian placki makaronowe z farszem. Placki cienko smarować beszamelem. Na ostatni placek wylać pozostały sos beszamelowy.
Zapiekać ok. 40 minut w 180 stopniach.

Danie idealne dla osób twierdzących, że nie potrafią lepić pierogów:).
Podawać z wyraźnym w smaku dodatkiem. Np. z marynowaną, grillowaną papryką:).

21 komentarzy:

  1. Aniu, bardzo pyszny pomysł na tę lazanię. A nadzienie ,ruskie' bardzo lubię.
    Wygląda tak smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda znakomicie. Z chęcią bym sobie taką zjada. Jednak w mojej zamrażarce leżą kilogramy pierogów, stąd najpierw muszę je wchłonąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, gratuluję kreatywności. Tobie i Olkowi :)
    Jestem pewna, że by mi smakowało.
    No i ten makaron własnoręcznie robiony...

    OdpowiedzUsuń
  4. A to dobre - podobało mi się stwierdzenie, że zaprojektował Olek, a Ty wykonałaś, bo jesteś odważna :)))
    Ale powiem Ci, że ta lasagne to tak jak gołąbki dla leniwych, które kiedyś u Konsti widziałam. W końcu ciasto na lasagne to jak ciasto na włoskie pierogi, więc smakować musiało wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio takiego nadzienia użyłam do tarty.. Wyszła bardzo apetycznie. Na pewno i lazania musi wspaniale wyglądać. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały pomysł :) Młody ma głowę wypełnioną kreatywnymi pomysłami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Amber - dziękuję - przekażę Olkowi:)
    Ag Pe - może wyśle do Ciebie synka - w dwa dni się uporacie z pierożkami:)
    Ola - dziękujemy:)
    Tilianara - gołąbki dla leniwych też mamy w menu:)
    Grażyna - my do tej pory nadzialiśmy nim jeszcze naleśniki:)
    Kulinarne-smaki - o tak, jego kreatywność jest niesamowita:)

    OdpowiedzUsuń
  8. co za świetny pomysł :) jestem bardzo ciekawa jak to smakuje :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ruskie nadzienie. Ja robię z nim naleśniki :)
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  10. Magda K. - jak ruskie pierogi:)
    Mopswkuchni - ja też:)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny pomysł, brawa dla Olka za pomysł i dla Mamy za wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej, jakie to oczywiste.. a ja nigdy na to nie wpadłam ;-) Uwielbiam nadzienie z ruskich pierogów.. mogłabym to codziennie jeść i nie znudziłoby mi się ;-))
    Pychotka!

    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. No szalony pomysł!
    Pogratuluj Olkowi ode mnie - chyba ma to po mamie.:)
    Dla mnie danie bomba, bo nie lepię pierogów, a bardzo je lubię. I proszę - Olek wymyślił wyjście ze - zdawałoby się impasu.
    BRAWA DLA OLKA!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kaś - dziękujemy:)
    Biedr_ona - dzieci często naprowadzają nas na takie proste rozwiązania:)
    Lekka - przekazałam. Bardzo się ucieszył i obiecał jakieś nowe przepisy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda naprawde rewelacyjnie no i ogromne brawa za samodzielnie wykonany mararon i odwage:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz, wrocilam znowu do tego przepisu, bo straaaaasznie misie podoba! Robilam nalesniki a la ruskie i to jest przeboj. A lazania? Idac za ciosem pewnie tez! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. '' mi sie'' mialo byc, a nie ''misie'':)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacja! Musze zrobic mojemu mezowi,on uwielbia ruskie, apierogow lepic mi sie nie chce :P gratuluje pomyslu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. To ciasto dawać surowe czy obgotować? Bo boję się że nie zmieknie w tej ilości sosu...

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję, wyszło miękkie :)

    OdpowiedzUsuń