09:45

Kotlety z selera z mozzarellą

Już dawno o nich słyszałam, chociaż w wersji panierowanej. 
W końcu zebrałam się i zrobiłam.
Wyszły r e w e l a c y j n e!
Idealne dla wegetarian, dzieci (pod warunkiem, że nie mają uczulenia na seler), dorosłych i wszystkich pozostałych:)
Naprawdę mile mnie seler w tym wydaniu zaskoczył:)

Składniki:
  • średniej wielkości seler
  • 1 szklanka mąki
  • 1 jajko
  • około pół szklanki mleka
  • sól
  • pieprz
  • mozzarella 
  • olej do smażenia
Selera ugotować w osolonej wodzie. Obrać ze skóry i pokroić na około 5 mm szerokości plastry. 
Z mąki, jajka i mleka oraz szczypty soli przygotować gęste ciasto naleśnikowe (ilość mleka zwiększyć w razie potrzeby). Plastry selera obtaczać w cieście naleśnikowym i smażyć z obu stron. 
Kotlety ułożyć na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia. Na każdym ułożyć plasterki mozzarelli i posypać świeżo zmielonym pieprzem. 
Zapiekać w temp 200 stopni przez 10-15 minut.
Podawać jako samodzielną przekąskę lub jako danie główne.

12 komentarzy:

  1. No proszę, ale Ty ciekawostki na obiad czarujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię selera, i robiłam takie kotleciki w panierce, ale bez mozzarelli, pycha:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiadają się pysznie! ciekawa jestem ich selerowego smaku

    OdpowiedzUsuń
  4. Tilianara - staram się:)
    Żenia - cieszę się, że też Ci smakowały:)
    Paula - intensywny smak selera zdecydowanie w nich słabnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja selerem tak gardzę.

    Oj, Aniu, czarujesz, czarujesz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyglądają.:)
    Myślę, że można je również zaserwować jako elegancki dodatek do mięsa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze się przyznać, że mnie zaskoczyłaś. Takiej wersji selerowej nie znałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale super przepis! Ja mam pokaźny zbiór przepisów na kotlety z różnych warzyw, chociaż robiłam już kotlety ze wszystkich kapust, rzep, porów a nawet łopianu to jakoś o selerze nigdy nie pomyślałam :)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Selerka lubie,a takie kotleciki widze w roli miłego dodatku:)

    OdpowiedzUsuń
  10. A to feler westchnął seler.. ;-D Nie miałam okazji skosztować.. wiesz nawet sobie nie wyobrażam smaku tej przekąski ;-))

    Wygląda fajnie ;-)))

    Pozdrowionka (www.przysmakiewy.pl) - Biedr_ona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jadlam kiedys, ale to bylo tak dawno, ze nie pamietam, czy byly w panierce, jak schabowe, czy w takim ciescie, jak twoje... Wiem, ze byly tam tez orzechy wloskie, ale co, gdzie, jak? Pojecia nie mam :D Generalnie seler nie jest moim ukochanym warzywem (zwlaszcza gotowany/pieczony), ale moze pora go oswoic :)

    OdpowiedzUsuń
  12. :) no to postanowione, w sobotę my też to robimy!!!

    Dzięki za przepis

    OdpowiedzUsuń