Zupa z łososia, czyli rybny rosół, świetnie nadaje się na poświąteczny obiad.
Ciepła i łagodna, a zarazem nie tak bardzo odbiegająca od świątecznych smaków.
Bardzo smakuje moim dzieciom.
Składniki:
- 300 g świeżego łososia (może być mrożony)
- 4 średnie marchewki
- 1 mała pietruszka
- pół małego selera
- 2-3 łyżki siekanego koperku (może być mrożony)
- liść laurowy
- sól, pieprz
- 150 g drobnego makaronu
Marchewki, pietruszkę i selera obrać i pokroić w kostkę. Wrzucić do 2 l wody i gotować przez 15 minut z dodatkiem listka laurowego. Po tym czasie dodać łososia pokrojonego w dość dużą kostkę i gotować jeszcze ok. 10 minut. Całość doprawić do smaku solą i pieprzem. Na koniec dodać koperek.
Podawać z ugotowanym osobno makaronem.
fajna zupka ;)
OdpowiedzUsuńA ja podejrzewam, że moje nie byłyby zachwycone. Niestety.
OdpowiedzUsuńHmmm.zupa z łososia? No może,może...niby zupy rybne znam ale jakoś o łososiu nie myślałam. Fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńZupa rybna jest moja ulubioną, z łososiem też :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale jakos rybne zupy do mnie nie przemawiają .... najlepsze jest to, ze ich nie próbowałam a uprzedzona jestem:) .... buziaki
OdpowiedzUsuń