Wszystko co ze śledziem uwielbiam, kiedy więc zobaczyłam u Kabamaigi tę sałatkę, wiedziałam, że muszę ją zrobić (troszeczkę u mnie podległa modyfikacjom, ale oryginalna zapewne równie boska:))
Ma w sobie wszystko co lubię i naprawdę bardzo mi smakowała. Zresztą nie tylko mi, co przyczyniło się do szybszego jej zniknięcia.
Składniki (2 duże słoiki):
- 5 płatów śledziowych
- 3 średnie buraki
- 3 ziemniaki
- 2 jajka
- 4 ogórki konserwowe
- 1 jabłko
- 3 łyżki majonezu
- 3 łyżeczki musztardy (użyłam ostrej)
- pieprz
Śledzie wymoczyć i pokroić w kostkę. Ugotować warzywa w mundurkach, w lekko osolonej wodzie (buraki w osobnym garnku) oraz jajka. Ostudzić, obrać i pokroić w kostkę. Do sałatki można również dodać czerwoną cebulę, ale ja jakoś nie miałam na nią ochoty. Dodać jabłko (obrane) i ogórki - również pokrojone w kostkę. Wymieszać z majonezem i musztardą i doprawić do smaku pieprzem. Najlepsza po kilku godzinach pobytu w lodówce.
Fajna sałatka. Ja, co prawda, za śledziami nie przepadam, ale w takiej sałatce bym zjadła - od czasu do czasu, jeśli ciekawie skomponowane, nachodzi mnie ochota na śledzie.
OdpowiedzUsuńPyszna, ja robię ją warstwowo!
OdpowiedzUsuńLubię śledziowe sałatki. Takiej jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPysznie się zapowiada.Pozdrowienia :)
Uwielbiam sałatki z burakami! Za smak ale i za ten boski kolor:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że zrobiłam na święta wersję bez ziemniaków? Nie wiem czy nie lepsza :)
OdpowiedzUsuńi też skład baaardzo podchodzi :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałam i się zachwyciłam. Zapamiętuję na przyszły rok! A pewnie wcześniej też ją zrobię :)
OdpowiedzUsuńKusicie z Karolcią, kusicie:) .... bardzo mi sie ta sałatka podoba:) buziakuję:)
OdpowiedzUsuń