Znowu zabrakło nam pieczywa na śniadanie. Mam wrażenie, że rodzina spiskuje za plecami i robi to celowo:)
Jest wtedy pretekst do przyrządzenia słodkiego śniadania w formie placuszków czy naleśników.
W każdym razie ja nie nalegam na to żeby ktoś biegł po pieczywo i smażę naleśniki z przyjemnością:)
Składniki (na około 10 dużych naleśników):
Jest wtedy pretekst do przyrządzenia słodkiego śniadania w formie placuszków czy naleśników.
W każdym razie ja nie nalegam na to żeby ktoś biegł po pieczywo i smażę naleśniki z przyjemnością:)
Składniki (na około 10 dużych naleśników):
- 2 jajka
- 1,5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej (użyłam "Pełne ziarno" z Lubelli)
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka wody
- 2 łyżeczki cukru
- 2 łyżki oliwy lub oleju
- szczypta soli
- domowa nutella
- kilka dojrzałych moreli
Wszystkie składniki ciasta naleśnikowego zmiksować ze sobą. Patelnię smarować małą ilością oliwy lub oleju i smażyć cienkie naleśniki. Jeszcze ciepłe smarować domową nutellą, posypywać kawałkami dojrzałych moreli i składać na cztery.
Przepis na naleśniki dołączam do akcji Morelkowo-Brzoskwiniowo.
Zdrowe naleśniki, nieco rozpustne nadzienie - zdrowy balans zachowany! :)
OdpowiedzUsuńWhiness - prawda? Grunt to równowaga w przyrodzie:)
UsuńSzkoda, że mój mąż nie przepada za słodkimi śniadaniami. Kombinowałabym częściej z brakiem pieczywa ;)
OdpowiedzUsuńEvitaa - może się jeszcze przekona;) Mój też woli wytrawnie, ale zawsze kończy czymś słodkim:)
UsuńAle pysznie i te morele mmm ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe:)
OdpowiedzUsuńobłędne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńAniu pasuje mi takie śniadanie - zdrowe i pożywne:):):)_ buzia
OdpowiedzUsuń