Idealnie orzeźwiający, lekko kwaskowy i w ogóle lekki:) mus truskawkowy.
Tym razem przygotowany w towarzystwie przesympatycznego gościa z dalekiej, słonecznej Toskanii - czyli Aleksandry z Moja Toskania oraz niechcianej, wielkiej, deszczowej, głośnej i zabierającej światło czerwcowej burzy:)
Ale co tam burza, gdy w kuchni sa trzy blogerki kulinarne.
Było wesoło i smacznie!
Miłego oglądania:)
Mus truskawkowy:
Tym razem przygotowany w towarzystwie przesympatycznego gościa z dalekiej, słonecznej Toskanii - czyli Aleksandry z Moja Toskania oraz niechcianej, wielkiej, deszczowej, głośnej i zabierającej światło czerwcowej burzy:)
Ale co tam burza, gdy w kuchni sa trzy blogerki kulinarne.
Było wesoło i smacznie!
Miłego oglądania:)
Mus truskawkowy:
- 400 g truskawek
- cukier puder do smaku
- sok wyciśnięty z jednej cytryny
- 200 g śmietany 30%
- listki świeżej mięty do dekoracji
Truskawki zmiksować. Dodać sok z ctryny i cukier. Śmietanę ubić na sztywno. Do ubitej śmietany wlewać powoli zmiksowane truskawki. Delikatnie wymieszać (ewentualnie dosłodzić do smaku) i przelać do szklanych naczyń. Schłodzić ok. 5 godzin w lodówce. Podawać z listkami świeżej mięty.
Wesoło tu u Was :)
OdpowiedzUsuńBebe - tak jakoś wychodzi;)
UsuńDziecko rulez i jak zwykle śmiesznie :DD ps dopiski :D
OdpowiedzUsuńEvitaa - ciekawe o które dziecko Ci chodzi:):):)
UsuńMus wybitny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
myszkagotuje.blogspot.com
Myszka - :)
Usuńpycha:)
OdpowiedzUsuńJustyna - dokładnie:)
Usuńależ to musi być cudny smak - siła tkwi w prostocie!
OdpowiedzUsuńsierotkamarysiawkuchni.blogspot.com
Jagienka - zgadza się, w prostocie siła:)
UsuńPyszne i wesołe spotkanie:) buziaczki zasyłam
OdpowiedzUsuń