Ten oryginalny krem czekoladowo-orzechowy ma naprawdę szerokie grono wielbicieli.
Moje dzieci uwielbiają, zresztą z mężem też chętnie podjadamy. Dlatego kiedy zapowiedziałam, że zrobię domową wersję rodzina była jak najbarzdziej za.
Ten krem różni się od oryginału. Zdecydowanie!
Na plus!
Jest bardzo orzechowy i mi osobiście przypomina orzechowe nadzienie dobrych czekoladek:)
Bardzo dobrze się rozsmarowuje, nawet od razu po wyjęciu z lodówki.
Składniki ( na 2 słoiczki):
- 200 g orzechów laskowych bez łupinek
- puszka mleka skondensowanego słodzonego (530 g)
- 150 g czekolady (ja dałam 100 g mlecznej i 50 g gorzkiej, ale zgodnie z upodobaniami można zmienić proporcje)
- 2 łyżki miodu
Orzechy uprażyć na suchej patelni. Lekko przestudzone przesypać na ręcznik papierowy, zakryć i turlać (trąc orzechami o orzechy), co ułatwi zdjęcie skorupek (nie trzeba tego zrobić bardzo dokładnie, wystarczy usunąć większość).
W wysokim naczyniu, przy pomocy blendera zmiksować orzechy na gładką masę.
Czekoladę, mleko skondensowane i miód podgrzać w kąpieli wodnej, cały czas mieszając (dużą metalową miskę lub garnek stawiamy na garnek w 1/3 wypełniony wodą) do momentu aż połączą się w gładką masę. Do masy dodać zmielone orzechy i dokładnie wymieszać (użyłam do tego blendera).
Gotowy krem przelać do słoiczków. Szczelnie zakręcić, a po ostudzeniu włożyć do lodówki.
Szczerze mówiąc nie wiem ile krem jest w stanie wytrzymać w warunkach chłodniczych, ale zapewniam Was, że pewnie tak jak u nas, długo nie postoi:)
Ooooo... I na to czekalam! Fajny przepis! Zapamietuje, bo u mnie Nutella sie nie marnuje! :)
OdpowiedzUsuńKasia1977 - to tak jak u nas:) Ile by nie było to pójdzie:)
Usuńale swietny przepis !!!
OdpowiedzUsuńpastawithapplepie.blogspot.com - polecam:)
UsuńOj nie postałby. Zrobię na pewno :))
OdpowiedzUsuńŚwietny taki domowy! może kiedyś tez się skuszę:)
OdpowiedzUsuńAniu koniecznie muszę zrobić tą nutellę, zwłaszcza, ze u nas ile by jej nie było to zniknie:) ... ja uwielbiam ją na chlebie z bananem:) .... buziaki
OdpowiedzUsuńJola - to daj znać jak Olkowi smakowała:)
UsuńDzień dobry. :)
OdpowiedzUsuńJakiej pojemności mniej więcej miała Pani, te słoiczki ?
Pozdrawiam,
Rose
Około 300 ml:) Pozdrawiam:)
UsuńSerdecznie dziękuję za odpowiedź :)
UsuńW weekend biorę się za robienie dla chłopaka, licze, że mu posmakuje.
Powodzenia w prowadzeniu bloga i ogólnie wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam,
Rose
Życzę powodzenia i mam nadzieję, że posmakuje. Proszę koniecznie dać znać.
UsuńJeszcze mam takie pytanie: rozpuściłam czekoladę i miod w mleczku. Jest raczej płyn a nie gładka masa, coś pomieszałam ?
UsuńPozdrawiam,
Rose
Może to kwestia nazwy:) Jeśli to gęsty płyn to jest ok.
Usuńbez orzechów- raczej jest to po prostu w formie mleka słodkiego.
UsuńPozdrawiam,
R.
Sądząc z opisu moje chyba było bardziej gęste, ale na pewno będzie dobrze - jak ostygnie to stężeje na pewno.
UsuńLiczę na to :) Dziękuję
Usuńw smaku jest przepyszne ;)
Pozdrawiam,
R.
Hm, pewnie problem tkwi w tym, że nie napisała Pani, jakiej pojemności ma być garnek, który wypełniamy w 1/3 wodą. ;)
UsuńPozdrawiam
Ach, garnek w garnek, czyli na parze! Przepraszam za omyłkę. Już rozumiem. :)
UsuńWszystkiego dobrego!