Nowy rok dobrze rozpocząć czymś kojącym po sylwestrowych szaleństwach.
Proponuję krupnik, który pojawia się u nas dość często. Najbardziej ulubiona wersja to ta na sercach drobiowych.
Oczywiście można go również ugotować na innym wywarze, ale moja rodzina zgodnie uważa, że ta wersja najsmaczniejsza.
Składniki:
- 500 g serc z kurcząt
- 3 średnie marchewki
- kawałek selera
- mała pietruszka
- kasza jęczmienna (najlepiej średnia lub gruba)
- 4 średnie ziemniaki
- ząbek czosnku
- liść laurowy
- ziele angielskie
- sól, pieprz
- opcjonalnie natka pietruszki lub selera
W dużym garnku obgotować serca (w lekko osolonej wodzie, około 30 minut). Odcedzić powstałe na wierzchu szumowiny i dodać liść laurowy, ziele angielskie oraz obrany ząbek czosnku. Do gotującego się wywaru dodać pokrojone w kostkę: marchew, selera i pietruszkę. Gotować ok. 10 minut i dodać pokrojone w kostkę ziemniaki oraz opłukaną kaszę. Całość gotować jeszcze 15-18 minut. Pod koniec gotowania dodać posiekaną natkę. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Zupa jest najlepsza po 2-3 godzinach.
Mniam, zjadłabym krupniku. Chwilowo jestem przesycona świątecznymi daniami i marzy mi się taka zupa :)
OdpowiedzUsuńMajana - z tego samego powodu o nim pomyślałam:)
UsuńOh taka zupka w ogole po swiateczno-sylwestrowo-noworocznym obrzarstwie to super pomysl!:) U mnie zazwyczaj na kurzych zaladkach - taka nam najbardzie smakuje :)
OdpowiedzUsuńMarzena - czyli nasze ulubione smaki bardzo są blisko:)
UsuńKrupnik to i my lubimy:)Olek mówi na niego "zupa z popcornem":) buziaki
OdpowiedzUsuńMama rządzisz.Ta zupa jest super.
OdpowiedzUsuńtwój syn olek