Frytki z selera już od dawna były na liście do zrobienia, ale jakoś zużywałam selery w innym celu:)
Danie proste w swej prostocie i zaskakujące smakiem. Uzależniające...
Można zjeść je jako samodzielną przekąskę (ostrzegam, ciężko poprzestać na małej porcji) lub jako dodatek do drugiego dania.
Smakują zarówno w wersji z samą solą, jak i z dodatkiem różnych ziół lub przypraw.
Składniki:
- duży seler
- 2 łyżki oliwy
- sól
- pieprz
- opcjonalnie inne przyprawy
Selera obrać ze skóry i pokroić na frytki. Wrzucić do miski i wlać oliwę oraz wsypać przyprawy. Całość wymieszać (najlepiej ręką).
Tak przygotowane frytki odstawić na 15 minut, a następnie wyłożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w temp 200 stopni, aż się zrumienią.
Na mojej liście do zrobienia też są :)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńJak pyszne to po prostu TRZEBA dac im szanse! ;)
OdpowiedzUsuńa do tego dietetyczne;) Uwielbiam je szczególnie z ziołami prowansalskimi bądź sproszkowaną papryką słodką ;)
OdpowiedzUsuń