Chałkę z kruszonką uwielbiamy wszyscy w rodzinie. Najlepiej w ramach kolacji na słodko. Lubimy zajadać posmarowaną masłem.
Chałka zaczyna znikać jak tylko lekko przestygnie i najbardziej pożądane są kawałki z dużą ilością kruszonki.
A zapach jaki się jeszcze długo roznosi w domu...poezja:)
Składniki (na 2 chałki):
Chałka zaczyna znikać jak tylko lekko przestygnie i najbardziej pożądane są kawałki z dużą ilością kruszonki.
A zapach jaki się jeszcze długo roznosi w domu...poezja:)
Składniki (na 2 chałki):
- 3 szklanki mąki
- 100 g masła (roztopionego i ostudzonego)
- 2 żółtka + 1 jajko do smarowania po wierzchu
- 1/2 szklanki cukru
- cukier waniliowy (16 g)
- 1 niepełna szklanka mleka
- 7 g suchych lub 25 g świeżych drożdży
- kruszonka: 2 łyżki mąki, 1 łyżka cukru, 1 łyżka masła
Z podanych składników zagnieść ciasto - nie powinno być bardzo klejące (można lekko zwiększyć ilość mąki, jeśli zajdzie taka potrzeba). W przypadku użycia drożdży świeżych wcześniej rozpuścić je w 1/2 szklanki letniego mleka z dodatkiem łyżeczki cukru). Ciasto odstawić w ciepłe miejsce, żeby nieco podrosło. Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części i z każdej uformować 4 wałeczki.
Splatać chałkę kładąc 1 wałek na 3. Następnie 4 na 2 i kolejno przeplatając dwa środkowe (2 i 3).
Czynności powtarzać aż do splecenia całej chałki. Końcówki złączyć ze sobą i podwinąć pod spód. Przygotować kruszonkę rozcierając podane składniki w rękach.
Splecione chałki posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać kruszonką. Odstawić w ciepłe miejsce na ok. 20 minut.
Piec w temp. 180 stopni do zrumienienia (piekłam 40 minut).
Splatać chałkę kładąc 1 wałek na 3. Następnie 4 na 2 i kolejno przeplatając dwa środkowe (2 i 3).
Czynności powtarzać aż do splecenia całej chałki. Końcówki złączyć ze sobą i podwinąć pod spód. Przygotować kruszonkę rozcierając podane składniki w rękach.
Splecione chałki posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać kruszonką. Odstawić w ciepłe miejsce na ok. 20 minut.
Piec w temp. 180 stopni do zrumienienia (piekłam 40 minut).
Ostatnio robilam taka z zurawina ;)
OdpowiedzUsuńKrzywa kromeczka - z żurawiną brzmi nieźle:)
UsuńAle piękna chałka. Bywa że piekę chałkę, ale splatałam ją zawsze tylko z trzech kawałków ! Następnym razem zrobię wg instrukcji :) Sylwia
OdpowiedzUsuńSylwia - smakują tak samo, ale ta spleciona z czterech daje fajną frajdę przy przygotowywaniu:)
UsuńPrzepysznie wygląda! Dawno nie robiłam chałki.
OdpowiedzUsuńMajana - ja wcześniej tylko takie warkoczowe robiłam:)
UsuńCudna jest. Wiesz, że nigdy nie robiłam? Drożdżowe tak, makowce, paszteciki i rogaliki drożdżowe, ale chałki nie. Wiesz, Córcia moja przyjedzie za tydzień na weekend to upiekę, ona bardzo lubi !
OdpowiedzUsuńAnia W - to koniecznie trzeba córce zrobić:) U mnie dzisiaj powtórka:)
UsuńMy też uwielbiamy chałkę:) ... nawet masla wówczas nie trzeba, odrywamy po prostu kawalek po kawalku:) buziaki
OdpowiedzUsuńJola - wcale się nie dziwię:)
Usuńoo muszę zrobić :) dodam rodzynek mniam :)
OdpowiedzUsuńChaleczka wyszla przepyszna i po 23min juz ja wyjelam bo byla gotowa:-)
OdpowiedzUsuńo to szybko :) Wszystko zależy od piekarnika :) Cieszę, się że smakowała :)
Usuńnie wiem czy coś zrobiłam źle ale wcale nie chciała mi urosnąć :( dopiero w piekarniku ruszyła... ogólnie smakuje nieźle ale mogłaby być bardziej puszysta... jakaś podpowiedź co mogło pójść nie tak?
OdpowiedzUsuńCiężko powiedzieć. Ona nie wyrasta przed pieczeniem jakoś spektakularnie, ale samo ciasto (w pierwszej fazie) wyrasta dość widocznie. Czasem się tak dzieje... Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie wszystko jak należy :)
Usuńtaki mój antytalent ;) będę próbować... ważne że córka zadowolona :)
UsuńWitam,zrobiłam chałkę zgodnie z przepisem wszystko się dopiekło,tylko chałka jest taka "zbita"tzn.jest bardzo dobra ale nie puszysta.Czy tylko te sklepowe są nadmuchywane?
OdpowiedzUsuńPowinna być puszysta, może za słabo wyrosła...
UsuńWygląda super, ja bardzo lubię chałki i jutro będę piekła.
OdpowiedzUsuńJak mi się uda to się pochwalę.
Bardzo dziękuję za przepis.
A piekarnik ma byc wczesniej nagrzany?
OdpowiedzUsuńPiekę po raz kolejny, rodzina zachwycona,że tak młoda pociecha (15lat)a już tak piecze.A to dzięki Pani przepisu☺dziękuję
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i gratuluję udanych wypieków :) Ale rodzina ma z Tobą dobrze :)
UsuńChałka super. Wszystko jak trzeba i wyrosła, i smaczna. Pozdrawiam czekam na inne przepisy.
OdpowiedzUsuń