Nie znam ich oryginalnej nazwy.
A historia jest taka.
Dawno, dawno temu kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Szczecinie mój mąż pracował z Darią - która jest z pochodzenia Ukrainką.
Któregoś dnia miał okazję skosztować pieczonych pierogów przyrządzanych w domu Darii i opowiedział mi o nich.
O upieczonych na złoto, cieplutkich, pachnących, drożdżowych pierogach z nadzieniem z kapustą i grzybami.
Nie ukrywam ślinka mi poleciała:)
Poprosiłam więc żeby zdobył przepis.
Nie wiem czy są dokładnie takie jak robi się w domu Darii. Mój mąż twierdzi, że tak:)
W każdym bądź razie są przepyszne. I aż dziwię się czemu ich tak dawno nie robiłam...
Składniki na ciasto:
A historia jest taka.
Dawno, dawno temu kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Szczecinie mój mąż pracował z Darią - która jest z pochodzenia Ukrainką.
Któregoś dnia miał okazję skosztować pieczonych pierogów przyrządzanych w domu Darii i opowiedział mi o nich.
O upieczonych na złoto, cieplutkich, pachnących, drożdżowych pierogach z nadzieniem z kapustą i grzybami.
Nie ukrywam ślinka mi poleciała:)
Poprosiłam więc żeby zdobył przepis.
Nie wiem czy są dokładnie takie jak robi się w domu Darii. Mój mąż twierdzi, że tak:)
W każdym bądź razie są przepyszne. I aż dziwię się czemu ich tak dawno nie robiłam...
Składniki na ciasto:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 3 jajka + 1 jajko do smarowania
- 0,5 kostki masła
- 42 g świeżych drożdży (mała kostka)
- 1 szklanka mleka
- łyżeczka cukru
- szczypta soli
Sporządzić rozczyn z ciepłego mleka i drożdży oraz cukru. Do miski wsypać mąkę, sól i roztopione masło (ostudzone) i wbić jajka a następnie dodać rozczyn i całość dokładnie wymieszać (ręką). Gdyby ciasto było za rzadkie zwiększyć ilość mąki. Ciasto odstawić w ciepłe miejsce żeby podwoiło objętość.
Składniki na farsz:
Składniki na farsz:
- 250 g kiszonej kapusty
- 250 g pieczarek
- 1 średnia cebula
- sól, pieprz
- pół łyżeczki majeranku
- 2 łyżki oliwy
Kapustę pokroić na 0,5 cm kawałki. Cebulę pokroić w drobną kostkę. Pieczarki zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wszystkie składniki podsmażyć na oliwie i przyprawić solą, pieprzem i majerankiem (przez około 0,5 godziny). Jeśli składniki za mocno przywierają do patelni można lekko podlać wodą.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószoną mąką stolnicę i rozwałkować na grubość około 7-8 mm. Szklanką wycinać koła i kłaść na każdym łyżeczkę farszu. Sklejać jak tradycyjne pierogi.
Pierogi kłaść na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej tłuszczem i smarować rozmąconym jajkiem. Piec w 200 stopniach około 20 minut.
Podawać na ciepło z czerwonym barszczem. Bardzo dobre są również na zimno.
Pirożki, tak nazywa to mój narzeczony, który podróżował wielokrotnie przez Ukrainę. Sama będac we Lwowie kupowałam je od ulicznych sprzedawczyń, prosto z ogromnego pojemnika :)
OdpowiedzUsuńAg Pe - dzięki:)
OdpowiedzUsuńA moja babcia mowi na nie pirogi. Zawsze sa z nadzieniem z kaszy gryczanej i ziemniakow.
OdpowiedzUsuńzawsze podobały mi się takie pieczone pierożki z pysznym nadzieniem :)
OdpowiedzUsuńbrzmi smakowicie :) Tylko blad w drozdzach chyba jest?? ok 0,5 kg drozdzy?? :P chyba powinno byc gram
OdpowiedzUsuńAnonimowy - fakt:) Dzięki. Już poprawiam:)
OdpowiedzUsuńbabcia wiecznie karmila nas tym 'delicjalem' - musze przyznac ze okropne. Najgorsze wspomnienie z dziecinstwa. Bleee
OdpowiedzUsuń