Dla fanów makaronu i dużych i małych.
Olkowi bardzo smakowało:), tym bardziej, że przygotowałam tą potrawę na obiad po powrocie z basenu.
Zniknęła ekspresowo wśród zachwytów obu moich dzielnych pływaków (Olek jeszcze nie umie pływać, ale pełen jest zapału i ma postanowienie nauczyć się podczas tegorocznych wakacji - mamy zamiar wybrać się na urlop nad jezioro, więc będzie okazja).
A poza tym Olek poprosił, żeby łosoś częściej się u nas na obiad pojawiał :) Małymi kroczkami rozszerzamy menu 6 latka:)
Przygotowanie makaronu nie zajmuje dużo czasu a efekt jest naprawdę godzien polecenia.
Składniki na 3 osoby:
Łososia pokroić na małe plasterki i dodać do smażonych pieczarek i czosnku. Dodać sól, pieprz i sok z cytryny oraz wodę i dusić przez ok. 5 minut. Dodać śmietanę i posiekaną natkę pietruszki. Zagotować i wyłączyć. Podawać z ulubionym makaronem ( my najczęściej jadamy z Lubelli) ugotowanym al dente.
Najlepiej w towarzystwie sałatki np. z sałaty lodowej, czarnych oliwek i pomidora z dodatkiem oliwy.
Olkowi bardzo smakowało:), tym bardziej, że przygotowałam tą potrawę na obiad po powrocie z basenu.
Zniknęła ekspresowo wśród zachwytów obu moich dzielnych pływaków (Olek jeszcze nie umie pływać, ale pełen jest zapału i ma postanowienie nauczyć się podczas tegorocznych wakacji - mamy zamiar wybrać się na urlop nad jezioro, więc będzie okazja).
A poza tym Olek poprosił, żeby łosoś częściej się u nas na obiad pojawiał :) Małymi kroczkami rozszerzamy menu 6 latka:)
Przygotowanie makaronu nie zajmuje dużo czasu a efekt jest naprawdę godzien polecenia.
Składniki na 3 osoby:
- 250 g surowego łososia
- 150 g pieczarek
- 2 ząbki czosnku
- pół pęczka natki pietruszki
- śmietana 12%-18%
- sól, pieprz
- sok z 1/4 cytryny
- 300 g ulubionego makaronu
- 3 łyżki oliwy
- 0,5 szklanki wody
Łososia pokroić na małe plasterki i dodać do smażonych pieczarek i czosnku. Dodać sól, pieprz i sok z cytryny oraz wodę i dusić przez ok. 5 minut. Dodać śmietanę i posiekaną natkę pietruszki. Zagotować i wyłączyć. Podawać z ulubionym makaronem ( my najczęściej jadamy z Lubelli) ugotowanym al dente.
Najlepiej w towarzystwie sałatki np. z sałaty lodowej, czarnych oliwek i pomidora z dodatkiem oliwy.
hm...rewelacja!!!jako fanka i ryb i makaronu dostaję ślinotoku na sam widok tego!!! w podobny sposób przyrządzam makaron z tuńczykiem, który doprowadza mnie na wyżyny podniebiennych doznań :D
OdpowiedzUsuńTyluś:) o tak z tuńczykiem też jest ekstra:)
OdpowiedzUsuńwszelkie makarony uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMnie też z pewnością by smakowało :) Pyszne danie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ale pyszności! bardzo lubię takie kombinacje :)
OdpowiedzUsuń