15:30

Oda do kotleta schabowego


Kotlecie Schabowy, potrawo narodowa
uwielbiana, choć przecież nie do końca zdrowa.
Ileż to razy stukot słyszano,
gdy Cię tłuczkiem rozbijano.
W ilu domostwach zapach Twojego smażenia
rozpierał narządy powonienia.
Ileż uroczystości uświetniłeś swoją obecnością
i nie ważne czy bez kości byłeś czy też z kością. 
Smażony na smalcu lub też na oleju 
przyjacielem stałeś się wielu.
Usmażony na złoto z jednej, z drugiej strony
Twój zapach, smak i wygląd jest nieoceniony.
Kochają Cię starzy, uwielbiają młodzi
zjeść Cię od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi!

Popełniłam powyższy utwór chociaż akurat ja wielką fanką kotletów nie jestem, ale moi mężczyźni domowi i owszem. 
Na pytanie: Co chcecie na obiad? prawie zawsze usłyszę:
Kotlet i ziemniaki
a Olek z charakterystycznym dla siebie wdziękiem doda "i dla was surówka":)
Więc od czasu do czasu smażę im te kotlety chociaż sama wolę np. w takiej formie
A naszą domową tradycją jest też tzw. kotlet bułkowy. Smażymy go z jajka i bułki tartej pozostałej po przyrządzeniu schabowych. 
Jak byłam mała to uwielbiałam go bardziej niż wersję z mięsem:)








4 komentarze:

  1. Mam podobnie jak ty: fanka schabowego nie jestem, ale moj Mezczyzna owszem, wiec od czasu do czasu zdarza mi sie zrobic. A kotlet bulkowy to calkiem niezly pomysl!

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja uwielbiam schabowego, a oda rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń
  3. Maggie - to potwierdza regułę:)
    Bryssska - dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja od schabowego wolę podobnie przyrządzane piersi z indyka i jakoś odruchowo nazywam je zawsze schabowymi :)

    OdpowiedzUsuń