Będąc matką dwóch córek nie miałam szansy nie wpaść w "świat kucyków".
Kucyki się ogląda, kucykami się bawi, kucyki są na koszulkach, w kolorowankach, na tortach, pościeli itp. Z kucykami się śpiewa (całkiem ładne piosenki).
Dziewczynki je uwielbiają. Z tego co wiem, chłopcom też się zdarza lubić.
Teraz My Little Pony dostępne są również w formie komiksu (po raz pierwszy w Polsce!) - ale póki co przeczytałam go sama, a dziewczynkom pozostawię na "za jakiś czas".
Nie dlatego, że jest w tym komiksie coś, czego nie mogłyby zobaczyć.
Po prostu komiks jeszcze nie dla nich - w ogóle moim zdaniem do komiksów trzeba dorosnąć i najlepiej czytać je samodzielnie. Czytane na głos to już nie to samo. Choć oczywiście każde wspólne czytanie jest na wagę złota.
W każdym razie ja przeczytałam od deski do deski i była to przyjemna lektura. Lubię kreskę "Kucyków". Przyjemnie się wodzi oczami po postaciach, które trzymają się formy, nie rozmywają i nie wyginają. Dla mnie to bardzo pozytywny aspekt.
Wracając jednak do samych tytułowych Kucyków.
Zachwyciły one nie tylko najmłodszych. Okazuje się, że mają spore grono dorosłych fanów, którzy wychowywali się na pierwszych odcinkach serii (są 4 sezony).
To, co w pierwszym odruchu może dziwić, po dłuższym zastanowieniu staje się bardziej zrozumiałe.
Kucyki to nie jest tylko bajka o małych, czarujących konikach. Dorosły odbiorca odnajdzie w nich złożone postacie - kucyki mają wspomnienia, marzenia i wyobrażenia.
W dialogach, stylizacji czy sposobie zachowania, można odnaleźć nawiązania do znanych filmów czy postaci. Te wątki zdecydowanie są dla starszych, bo najzwyczajniej w świecie przez dzieci nie są wychwytywane.
Nie ma więc nic dziwnego w tym, że kucyki oglądają zarówno dzieci, jak i rodzice.
Pewnie tak samo stanie się z komiksami.
Polecam lekturę - wszystkim samodzielnie czytającym fanom, bez ograniczeń wiekowych :)
A dzieci? Czy kucyki są dla nich odpowiednie? Oczywiście, że tak. Choć bardziej dla nieco starszych - ze względu na poziom dialogów. Najmłodsze oczywiście zachwycają się ich urodą. Starsze dostrzegają to, że są pełne emocji, są "po dobrej stronie mocy". Przyjaźnią się i pomagają sobie. Są pełne humoru, gracji i dobrego obycia, i takie bardzo optymistyczne z nich postacie.
Komiks My Little Pony.
Przyjaźń to Magia, tom 1 ukazał się nakładem
Wydawnictwa Egmont (sklep-klik).
Kucyki się ogląda, kucykami się bawi, kucyki są na koszulkach, w kolorowankach, na tortach, pościeli itp. Z kucykami się śpiewa (całkiem ładne piosenki).
Dziewczynki je uwielbiają. Z tego co wiem, chłopcom też się zdarza lubić.
Teraz My Little Pony dostępne są również w formie komiksu (po raz pierwszy w Polsce!) - ale póki co przeczytałam go sama, a dziewczynkom pozostawię na "za jakiś czas".
Nie dlatego, że jest w tym komiksie coś, czego nie mogłyby zobaczyć.
Po prostu komiks jeszcze nie dla nich - w ogóle moim zdaniem do komiksów trzeba dorosnąć i najlepiej czytać je samodzielnie. Czytane na głos to już nie to samo. Choć oczywiście każde wspólne czytanie jest na wagę złota.
W każdym razie ja przeczytałam od deski do deski i była to przyjemna lektura. Lubię kreskę "Kucyków". Przyjemnie się wodzi oczami po postaciach, które trzymają się formy, nie rozmywają i nie wyginają. Dla mnie to bardzo pozytywny aspekt.
Wracając jednak do samych tytułowych Kucyków.
Zachwyciły one nie tylko najmłodszych. Okazuje się, że mają spore grono dorosłych fanów, którzy wychowywali się na pierwszych odcinkach serii (są 4 sezony).
To, co w pierwszym odruchu może dziwić, po dłuższym zastanowieniu staje się bardziej zrozumiałe.
Kucyki to nie jest tylko bajka o małych, czarujących konikach. Dorosły odbiorca odnajdzie w nich złożone postacie - kucyki mają wspomnienia, marzenia i wyobrażenia.
W dialogach, stylizacji czy sposobie zachowania, można odnaleźć nawiązania do znanych filmów czy postaci. Te wątki zdecydowanie są dla starszych, bo najzwyczajniej w świecie przez dzieci nie są wychwytywane.
Nie ma więc nic dziwnego w tym, że kucyki oglądają zarówno dzieci, jak i rodzice.
Pewnie tak samo stanie się z komiksami.
Polecam lekturę - wszystkim samodzielnie czytającym fanom, bez ograniczeń wiekowych :)
A dzieci? Czy kucyki są dla nich odpowiednie? Oczywiście, że tak. Choć bardziej dla nieco starszych - ze względu na poziom dialogów. Najmłodsze oczywiście zachwycają się ich urodą. Starsze dostrzegają to, że są pełne emocji, są "po dobrej stronie mocy". Przyjaźnią się i pomagają sobie. Są pełne humoru, gracji i dobrego obycia, i takie bardzo optymistyczne z nich postacie.
Kiedy zasiadłam z moim egzemplarzem My Little Pony na ławce na podwórku, od razu otoczyły mnie dziewczynki w wieku od 2,5 do 10 lat i dopytywały co to.
Kucyki są, bez wątpienia, pełne ponadczasowej magii .
Kucyki są świetne-kolorowe,dobre naprawdę ponadczasowe:) Miło zaskakuje mnie dobra cena komiksu:)
OdpowiedzUsuńPucinka21 - dla fanów komiksów to niezła okazja :)
UsuńBardzo ciekawie to opisałaś
OdpowiedzUsuńAgnieszka - dziękuję :)
UsuńWydawało mi się,że kucykami zainteresowane są tylko dziewczynki,tym bardziej zdziwilo mnie,że odbiorcami komiksu są młodzież i dorośli,Niesłusznie myślałam,że kucyki są zbyt 'przesłodzone'.Te w komiksie wydają się być pełne emocji,podoba mi się to :)Z chęcią poczytam!Dziękuję za świetną recenzję
OdpowiedzUsuńSajgonka - cieszę się, że okazała się przydatna :)
UsuńMoje dzieciaki byłyby zachwycone. Olek lubi kucyki i wcale nie uważa, ze są dziewczyńskie .. a Lili to wręcz je kocha:)
OdpowiedzUsuńSuper . Mam 9 lat . Wspaniala recenzja . Lubie kucyki od 2 roku życia :-D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że recenzja jest przydatna :)
Usuń