14:42

Makaronowy upominek - konkurs z Malma


W ramach współpracy z marką Malma zapraszam do udziału w konkursie:


"Makaronowy upominek"

Zadanie konkursowe polega na przygotowaniu bądź opisaniu upominku dla bliskiej osoby, który będzie zawierał makaron.

Może to być prezent jadalny, ale wcale nie musi. 
Makaron możecie ugotować, opisać, sfotografować, narysować, namalować, napisać o nim poemat, a nawet o nim zaśpiewać. 
Wszystkie chwyty i formy dozwolone. 

W zgłoszeniu konkursowym należy przedstawić makaronowy upominek i zaznaczyć dla kogo jest on przeznaczony (mile widziane uzasadnienie). 

Nagrody: 2 zestawy makaronów Malma 
(w każdym 14 sztuk)

Prace można zgłaszać pod tym postem lub przesyłać na adres a.cirin@wp.pl
Uczestnik może przedstawić nieograniczoną ilość prac. 

w terminie od 29 kwietnia 2015 r. do 07 maja 2015 r. 
W dniu 09 maja 2015 r. ogłoszę dwie zwycięskie prace (wyboru dokonam osobiście) i zaprezentuję je na blogu. Wysłanie zgłoszenia jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na publikację. 

Zwycięzca jest zobowiązany przesłać dane do wysyłki nagrody do dnia 12 maja 2015 r.
(Nagrody wysyła agencja reklamowa Synertime, na terenie RP)
W przypadku nie dostarczenia adresu w terminie nagroda zostanie przekazana innemu Uczestnikowi. 

Życzę powodzenia i z niecierpliwością czekam na Wasze makaronowe propozycje!




5 komentarzy:

  1. Dzień dziecka zbliża się wielkimi krokami. Wiele małych księżniczek ucieszyłyby makaronowe spineczki: potrzebujemy kilka spinek do włosów w dowolnym kolorze, makaron kokardki oraz farby lub lakiery do paznokci, klej Magic: propozycja wzorów na makaronikach dostępna tu: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/72/8b/09/728b09d431b6d64daca26b8ce7ff5684.jpg.
    Po pomalowaniu i wyschnięciu makaronu, należy naklejać go na spinki.
    Proste - tanie - efektowne (takie prezenty uwielbiam). Zainspirowana waszą akcją mam już pomysł na prezenty dla dziewczynek w przedszkolu. Tylko co z chłopcami - może bransoletki na żemyku z małych makaronowych rurek?

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam makarony w każdej postaci, dlatego chętnie wezmę udział w konkursie :).
    Prezent na Dzień Matki dla mam, które lubią zdrowy styl życia i oryginalne słodycze - ciastka z makaronu :) taki pyszny pomysł znalazłam tutaj, myśląc o słodkich wypiekach z dodatkiem makaronu:
    http://smacznapyza.blogspot.com/2013/10/ciastka-z-makaronu-ala-florentynki.html
    Najlepsze efekty esów-floresów daje makaron spaghetti, ciasteczka zawierają dużo pysznych bakalii, brązowy cukier nadaje im ładny kolor i karmelowy smak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poprzez to, co gotuję wyrażam swoje uczucia. To taki mój stały prezent dla najbliższych. Makaron można ugotować szybko i zrobić z niego pyszne dania na różne okazje. Ten wierszyk to propozycja dla mojej Najmłodszej, bo tylko ona już mi w domu została, jako prezent nie tylko na Dzień Dziecka :
    Makaron jest dobry na wszystko :
    Na nieduże smuteczki – w pomidorach wstążeczki
    Na oczęta zaspane- canneloni zapiekane
    Gdy zagubią się szelki- nadziewane muszelki
    Przed nudy atakiem – penne ze szpinakiem
    Na jedynkę w szkole- niteczki w rosole
    Przed głupimi minami- tagiattele z kurkami
    Kiedy w głowie jest pusto- wtedy kluski z kapustą
    Na zły humor z ranka – z serkami kolanka
    Gdy nie chcemy być sami- łazanki z grzybami
    Na poprawę humoru – spaghetti z rucolą
    Gdy się nie chce wyjść z łóżka – z dobrym sosem uszka
    A gdy lato jest z nami- rurki z truskawkami .

    OdpowiedzUsuń
  4. zdolności manualnych u mnie brak, śpiewać, rymować ani malować nie potrafię- ale za to całkiem nieźle wychodzi mi gotowanie. A dzięki świetnej jakości makronom Malma i odpowiedniemu doborowi składników mogę przygotować królewskie danie w 15 minut, a zaoszczędzony czas poświęcić rodzinie to to właśnie jest największym makaronowym upominkiem - Czas a przy okazji coś pysznego :) A ten jakże cenny czas oszczędzam gotując np. takie spaghetti ; )
    Spaghetti z krewetkami, czosnkiem i chilli

    200 gram makaronu Spaghetti Malma
    200 gram gotowanych krewetek
    2 ząbki czosnku
    1,2-1 papryczka chilli
    Garść świeżej natki pietruszki
    Sól, pieprz
    Oliwa z oliwek

    Makaron gotujemy zgodnie ze wskazówkami producenta.
    Na patelni przesmażamy na oliwie posiekany drobno czosnek i papryczkę chilli ( ilość papryczki w zależności od stopnia ostrości ja użyłam całej ), solimy, pieprzymy i smażymy minutę, dodajemy obrane i opłukane krewetki i smażymy 2 minuty. Na patelnie dodajemy ugotowany i odcedzony makaron, dodajemy posiekaną natkę pietruszki – wszystko razem starannie mieszamy, doprawiamy jeszcze solą i pieprzem do smaku i serwujemy gorące,

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj,
    Bardzo lubię dostawać upominki i nimi obdarowywać. Uważam, że drobny upominek w ramach podziękowania jest bardzo miłym zwyczajem i świetnie sprawdzają się w takim przypadku czekoladki i trufle zapakowane w malutkie, eleganckie pudełeczka. Uważam jednak, że ręcznie wykonane upominki są znacznie cenniejszym i piękniejszym prezentem dla moich gości, gdyż wymagają one znacznie więcej czasu i nakładu pracy. Uwielbiam gotować, piec, robić przetwory owocowe i warzywne, dlatego świetnym i bardzo uniwersalnym pomysłem są aromatyczne ciasteczka własnego wypieku, pierniki w okresie Bożonarodzeniowym, czy mięciutkie babeczki na Wielkanoc. Moich gości cieszy zawsze widok słoika z wykonanymi przeze mnie domowymi konfiturami, z owoców zebranych latem z ogródka, albo ogórkami kiszonymi. Czasami obdarowuję też gości domowym chlebem. Na pudełeczko, woreczek bądź na słoik obowiązkowo doklejam karteczkę (kształt karteczki uzależniam od okazji) z nazwą i datą okazji.
    Dla moich ukochanych sióstr przygotowałabym makaronowe babeczki z rodzynkami i nutą pomarańczy, jako podziękowanie za przybycie i miło spędzone wspólne chwile.
    Makaronowe babeczki z rodzynkami i nutą pomarańczy:
    Potrzebujemy:
    500 g drobnego makaronu - typu "ryż"
    250 g sera białego
    6 jajek
    100 g rodzynek
    skórka otarta z pomarańczy
    ekstrakt lub olejek pomarańczowy
    200 g cukru

    Makaron gotujemy al dente zgodnie z przepisem na opakowaniu (do wody nie dodajemy soli). Żółtka ucieramy z cukrem do białości i dodajemy pokruszony biały ser. Całość mieszamy i dodajemy odcedzony i ostudzony ryż. Masę mieszamy i dodajemy namoczone wcześniej rodzynki, skórkę startą z pomarańczy i ekstrakt lub olejek pomarańczowy. Całość mieszamy i dodajemy ubite na sztywno białka. Masę delikatnie mieszamy i przelewamy do foremek na babeczki, muffinki (polecam silikonowe). Babeczki pieczemy przez około 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C. Babeczki studzimy w piekarniku. Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem wymieszanym z cynamonem.

    Bardzo polecam i zachęcam do wypróbowania.
    Babeczki są bardzo smaczne, a jednocześnie niesamowicie unikatowe.
    Serdecznie pozdrawiam
    Aneta
    aneta.majchrzak@wp.pl

    OdpowiedzUsuń