Deser z duża ilością jabłek, galaretką i biszkoptem. Widywałam do tej pory ciasta zwieńczone takim "skorupowym" wzorkiem z biszkoptu i bardzo mi się podobały, postanowiłam więc wykorzystać taką technikę w galaretkowym deserze.
Deser nie jest bardzo pracochłonny, ale wymaga trochę czasu.
Jeżeli chodzi o smak, to dzieci i mąż byli zachwyceni, ja nieco mniej (ale nie jestem tak wielką fanką galaretek, jak oni :))
Składniki (miska o pojemności 2 l):
biszkopt (blaszka z piekarnika, na cały piekarnik):
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 5 łyżek mąki tortowej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- masa: 1/2 galaretki (rozpuszczonej w 1/3 szklanki wrzątku) + 1/2 słoika dżemu
Białka ubić na sztywno. Żółtka utrzeć z cukrem, a następnie dodać mąki i proszek do pieczenia. Przy pomocy łyżki połączyć delikatnie z pianą z białek. Ciasto rozsmarować równomiernie na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika, nagrzanego do 180 stopni. Piec 12 minut. Upieczony biszkopt przełożyć na ściereczkę (spodem do góry), oderwać papier i zwinąć (wraz ze ściereczką) w rulon. Odstawić do ostygnięcia.
Dżem (o dowolnym smaku, najlepiej nie za słodki) wymieszać, przy pomocy miksera z ostudzoną galaretką (najlepiej tego samego smaku co dżem). Masę schłodzić w lodówce. Kiedy zacznie tężeć, wyjąć i połową masy posmarować biszkopt (wcześniej odwinąć go ze ściereczki). Ponownie zwinąć biszkopt w rulon. Odczekać kilka minut i pokroić roladę w plastry (ok. 1 cm). Miskę o pojemności 2 l wyłożyć folią spożywczą, a następnie umieścić w niej plasterki rolady. Całość posmarować pozostałą masą dżemowo-galaretkową. Wstawić do lodówki.
Masa jabłkowa:
- 4 średniej wielkości jabłka
- 1 galaretka (agrestowa lub cytrynowa)
Jabłka obrać i pokroić w niedużą kostkę. Wrzucić do garnka i prażyć na małym ogniu, aż trochę zmiękną. Ostudzić i wymieszać ze schłodzoną (płynną) galaretką. Odstawić do lodówki i odczekać, aż zacznie tężeć.
Wyjąć z lodówki miskę ze stężałą "skorupą" z rolady biszkoptowej i wlać do niej tężejącą masę galaretkowo jabłkową. Wstawić do lodówki na kilka godzin.
Wyjmując deser najlepiej na misce położyć talerz i całość odwrócić "do góry nogami", szybkim ruchem. Zdjąć miskę i folię spożywczą.
Fajny pomysl Aniu! Faktycznie jak skorupka zolwia :) Dla moich wielbicieli galaretek idealny :)
OdpowiedzUsuńMarzena - to zdecydowanie dla nich, jeśli tak samo, jak moja ekipa, lubią galaretki :)
UsuńJaki piękny deser! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńświetny deser Aniu ... i jak wspaniale wygląda:)
OdpowiedzUsuń