08:00

Strascinati z sosem śmietanowo-cytrynowym i peperoncino


Viva la pasta! 
W kolejnej części naszego makaronowego cyklu, przedstawiamy wraz z Aleksandrą z Moja Toskania, makaron strascinati z sosem śmietanowo-cytrynowym i ostrą papryczką peperoncino. 
Cóż ja mogę o tym daniu powiedzieć. Będę szczera: orgia smaków! Szaleństwo zmysłów! Rewelacja!

Składniki:

  • 300 g semoliny (lub mąki krupczatki)
  • woda
  • 1 średnia cytryna
  • 250 śmietany (12-18%)
  • 3 łyżki oliwy
  • 1 świeża papryczka peperoncino (czerwona)
  • 1 ząbek czosnku
  • 60 g startego parmezanu
  • sól



Z mąki i wody (należy ją dolewać małymi porcjami) zagnieść elastyczne ciasto. Odłożyć je na 15 minut. Z ciasta uformować 1 cm wałeczki i pociąć je na 3-4 cm odcinki. Przy pomocy trzech środkowych palców formować strascinati (przeciągać ciasto pod palcami i mocniej docisnąć paznokciami pod koniec formowania - najlepiej zobaczcie jak zrobiła to w Toskanii Aleksandra (klik), która formowanie strascinati pokazała na filmiku). 

Przygotować sos: zetrzeć skórkę z połowy cytryny (uprzednio dobrze wyszorowanej), a następnie całą cytrynę wyfiletować. Fileciki pokroić na mniejsze kawałki. 
Drobno posiekany ząbek czosnku podsmażyć przez chwilę na oliwie (nie powinien się zrumienić), dodać śmietanę, cytrynę i skórkę cytrynową, oraz 2-3 łyżki wody (można zamiast wody dodać sok z cytryny, ale dla mnie byłoby już zbyt kwaśne). Dodać małą szczyptę soli i gotować na małym ogniu przez 5 minut. 

Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie, odcedzić i wymieszać z sosem. Podawać posypany posiekanym peperoncino i startym parmezanem. 

6 komentarzy:

  1. Aniu, dla mnie ten smak kwasno-pikantny to rowniez rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleksandra - widać nasze kubki smakowe są podobnej natury :)

      Usuń
  2. Uwielbiam Wasz cykl, kolejna bardzo ciekawa propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Evi - bardzo się cieszę, że śledzisz nasz cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anuś strasznie kusicie tymi makaronami ..... strasznie:) ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola - biję się w pierś i obiecuję kusić nadal :)

      Usuń