Chleb nie sprawił żadnego kłopotu. Pieczenie było czystą przyjemnością. Zresztą tak jak i konsumpcja.
Prażona mąka dodaje ciekawego posmaku. Zdecydowanie będę z przepisu co jakiś czas korzystać.
Składniki (2 bochenki)
Zaczyn:
- 80 g zakwasu z mąki żytniej razowej (dokarmionego 10-12 godzin wcześniej)
- 165 g mąki żytniej razowej
- 225 g wody
Składniki wymieszać łyżką i pozostawić przykryte na 14-16 godzin (temperatura pokojowa).
Zasmażka:
- 120 g mąki żytniej (dałam razową)
- 300 g zimnej wody
Na rozgrzaną, sucha patelnię wsypać mąkę i prażyć, cały czas mieszając, aż do uzyskania lekko brązowego koloru (uważać, żeby mąka się nie przypaliła). Uprażoną mąkę przesypać do miseczki i zalać zimną wodą. Wymieszać dokładnie i również odstawić na 14-16 godzin (w tym samym czasie co zaczyn).
Do sfermentowanego zaczynu dodać zasmażkę oraz
- 330 g mąki pszennej (T650)
- 375 g wody wymieszanej z 2 i 1/4 łyżki soli
Wymieszać składniki i odstawić na 2,5-3 godziny (najlepiej umieścić miskę w foliowej torbie, zawiązanej u góry).
Po tym czasie dodać:- 600 g mąki pszennej (T650)
Mąkę dosypywać stopniowo i wyrabiać ciasto tak długo, aż zacznie odchodzić od miski.
Pozostawić na 20 minut, a po tym czasie przełożyć do foremek - keksówek (wysmarowanych olejem i wysypanych otrębami).
Piec chleb rozpoczynając od 10 minut w 250 stopniach C, zmniejszyć temperaturę do 230 i piec kolejne 10 minut, a następnie do 210 stopni i piec jeszcze 25 minut. Studzić na kratce.
Razem ze mną chleb upiekli
Akacjowy blog
Arnikowa kuchnia
Co mi w duszy gra
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Każdy ma jakiegoś bzika
Konwalie w kuchni
Kuchennymi drzwiami
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kulinarne przygody Gatity
Leśny zakątek
Małe kulinaria
Moje małe czarowanie
Nieład malutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Polska zupa
Proste potrawy
Przy kuchennym stole
Smak mojego domu
Smakowe kubki
Smakowity chleb
Stare gary
Sto kolorów kuchni
Ugotujmy to
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Zakalce mego życia
Arnikowa kuchnia
Co mi w duszy gra
Fabryka kulinarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Każdy ma jakiegoś bzika
Konwalie w kuchni
Kuchennymi drzwiami
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kulinarne przygody Gatity
Leśny zakątek
Małe kulinaria
Moje małe czarowanie
Nieład malutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Polska zupa
Proste potrawy
Przy kuchennym stole
Smak mojego domu
Smakowe kubki
Smakowity chleb
Stare gary
Sto kolorów kuchni
Ugotujmy to
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Zakalce mego życia
Pięknie wyrośnięty!
OdpowiedzUsuńWszystkiego smacznego Aniu.
Aniu, chlebek wart był zachodu, chociaż u mnie długo wyrastał . Piękny Twój chlebek.
OdpowiedzUsuńDo następnego pieczenia- pozdrawiam.
Oj tak, i pieczenie i konsumpcja to czysta przyjemność :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny raz!
chlebek cudownie wyrośnięty, wspaniale Ci się upiekł:) dziękuję za wspólne pieczenie i do kwietnia!
OdpowiedzUsuńWow, niesamowicie wyrósł, piękny! Dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńJak sie cieszę,że ten chleb na każdym blogu udany i zachwytom nie ma końca.
OdpowiedzUsuńU mnie chleb długo wyrastał, bo Pan Zakwas obrażony, ale wymienię go na nowszy model, może znudziło mu się już u mnie.Pozdrawiam
Pięknie wysoki. Nam tez bardzo smakował :)
OdpowiedzUsuńAniu prześlicznie Ci się upiekł:) .... dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńTak, żadnych problemów podczas pieczenia oraz konsumpcji.;))
OdpowiedzUsuńWspaniały wypiek! Dziękuję za marcowe wspólne chwile!
OdpowiedzUsuńJaki cudny bochen Ci się upiekł. Do następnego cudownego wypiekania :-)
OdpowiedzUsuńAniu-pięknie wyrośnięty chleb :) Dzięki wielkie za wspólne pieczenie :) pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńChlebek wymagał pracy, ale był smaczny, Twój też na taki wygląda :)
OdpowiedzUsuńChlebek wymagał pracy, ale był smaczny, Twój też na taki wygląda :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się upiekł. Dzięki za wspólny czas przy piekarniku :-).
OdpowiedzUsuńWidzę, że Tobie tez chlebek popękał :) Ale wyrósł chyba bardziej niż mój.Miło było wspólnie piec.
OdpowiedzUsuńAle wyrósł , gigant
OdpowiedzUsuńPyszny chleb potwierdzam
Gratuluję dobrze wyrośniętego chlebka i puszystego miękisza. Do kolejnego spotkania.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak ja będę powtarzać ten chleb, bo nam bardzo posmakował:-) Pięknie Ci wyrósł:-) Do następnego razu:-)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyrósł Twój chlebek. Pozdrawiam i do kolejnego spotkania piekarniczego
OdpowiedzUsuńUdały nam się w marcu te chleby, prawda?
OdpowiedzUsuńDziekuję za wspólne marcowe chlebowypiekanie :)
Pozdrawiam serdecznie
M.
Pyszny chlebek..dzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńPięknie upieczony! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńTeż będziemy do niego wracać :D Pięknie Ci się upiekł!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń