Często zostaje mi trochę ugotowanych ziemniaków z obiadu.
Nie ukrywam, że czasem gotuję więcej z premedytacją, a potem podsmażam na złoto w ramach kolacji. Zdarza się jednak, że spontaniczny nadmiar bywa kłopotliwy, bo nie lubię marnować jedzenia. Znalazłam sposób na zagospodarowanie takich nadprogramowych ziemniaków (mogą być również z poprzedniego dnia, przechowane w lodówce, należy je wyjąć chwilę wcześniej, żeby były mniej więcej w temp. pokojowej).
Bułki z dodatkiem ziemniaków mają nieco bardziej wilgotne wnętrze, długo zachowują świeżość, a dodatek ziemniaków wcale nie jest wyczuwalny.
Koniecznie spróbujcie.
Składniki (16 bułek):
- ok 1 szklanka ugotowanych i rozgniecionych ziemniaków
- 4 szklanki mąki pszennej (T650)
- 7 g suchych drożdży
- 300 ml ciepłego mleka
- 30 g roztopionego i ostudzonego masła
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki cukru
- kilka łyżek mleka + mak do posypania po wierzchu
Zapraszam również do zapoznania się z innymi moimi przepisami na bułki (klik).
Mniam, mniam ... tym sposobem nic się nie zmarnuje, a i pyszne śniadanie na kolejny dzień jest:) buziaki
OdpowiedzUsuń